Szkodliwe nauki - wykaz

Miejsce gdzie nauka i duchowość stają się jednym.
Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Kocur » 18 sierpnia 2014, o 05:50

Full Moon pisze:To nie tyle są twierdzenia co wskazówki i mają swoje uzasadnienie.



No ja wiem ale autor tamtej stronki też może powiedzieć, że to są wskazówki i jego zdaniem uzasadnienie. Tak to rzeczywiście wszystko można przedstawić. To czym obie rzeczy się różnią to szkodliwość bo to co tam opisują nie jest zbyt miłe a Twój artykuł nie narzuca nikomu niczego co trzeba robić tylko opisuje pozytywną i dobrowolną technikę.

Full Moon pisze:Po pierwsze dłużej, a po drugie to coś innego. Ponad dwa tysiące lat ciągłych, systematycznych praktyk introspektywnych-transpersonalnych, to coś innego niż obrzucanie się kamieniami z żydami i rzymianami, a potem polowanie na czarownice. Nie ma co porównywać w ogóle.


Wiem, chodziło mi o to, że pod względem wartości praktyki nie ma co porównywać ale ze względu na argument o 2 tys lat tradycji można bo równie dobrze mogli to wymyślić wczoraj i nie odebrałoby to wartości praktyce, tak samo jak długi okres istnienia chrześcijaństwa nie powoduje, że ta religia jest bardziej wartościowa duchowo :)
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Prometeusz » 18 sierpnia 2014, o 12:35

Akurat mindfulness świecka forma praktyki Vipassany jest już ugruntowaną naukowo formą terapii i rozwoju osobistego. Więc to coś innego niż mambodżambo na jakimś blogu, z działaniem "na słowo".

Tutaj oczywiście nie mam na myśli 2000 lat kształtowania się rytuałów i zabobonów, ale tą treść, która była efektem wielopokoleniowych systematycznych obserwacji. Dlatego nie do końca możemy to sobie z dnia na dzień wymyślić. Buddyści rozróżniają ponad 2000 różnych stanów umysłu, a większość rzeczy przez nich odkryta jest raz za razem potwierdzana na płaszczyźnie nauki.

Niewinny
Posty: 1752
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 03:59
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Niewinny » 18 sierpnia 2014, o 15:08

Full Moon pisze:Akurat mindfulness świecka forma praktyki Vipassany jest już ugruntowaną naukowo formą terapii i rozwoju osobistego. Więc to coś innego niż mambożambo na jakimś blogu, z działaniem "na słowo".

Tutaj oczywiście nie mam na myśli 2000 lat kształtowania się rytuałów i zabobonów, ale tą treść, która była efektem wielopokoleniowych systematycznych obserwacji. Dlatego nie do końca możemy to sobie z dnia na dzień wymyślić. Buddyści rozróżniają ponad 2000 różnych stanów umysłu, a większość rzeczy przez nich odkryta jest raz za razem potwierdzana na płaszczyźnie nauki.


Dużo rzeczy poprzez to że jest ugruntowane naukowo bardziej trafia do ludzi i dłużej siedzi w ich świadomości, faktycznie mogą pomagać ale to nie znaczy że same w sobie są jakimiś cudownymi praktykami, ich działanie w głównej mierze opiera się na tym że ludzie w to wierzą, a łatwiej im uwierzyć bo przecież potwierdzone naukowo.

Trudniej uwierzyć w jakieś MaMBożAmBO, co jednak nie zmienia faktu że obie te rzeczy mogą działać dobrze w zależności od tego kto je stosuje.

Płaszczyzna nauki opiera się na tym że każdy ma podobną strukturę osobowości, jednak wiele osób które siedzą w rozwoju duchowym to geniusze ekscentrycy którzy mogą dowolnie kształtować swoją osobowość.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Prometeusz » 19 sierpnia 2014, o 14:06

To nie jest kwestia "trafiania do ludzi" - albo coś działa albo nie.

Placebo może działać, z tym że siłą nie jest wtedy metoda, a sama psychika osoby. Trzeba też wiedzieć, że nie każdy jest podatny na placebo i działa ono dość wybiórczo. Stosowanie na kimś metody działającej wyłącznie na zasadzie placebo ma też niezbyt przyjemne aspekty etyczne.

Niewinny
Posty: 1752
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 03:59
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Niewinny » 19 sierpnia 2014, o 15:49

Full Moon pisze:To nie jest kwestia "trafiania do ludzi" - albo coś działa albo nie.


Zaprawdę naprawdę powiadam ci słowo się rzekło a potem co następuje uczynić:

To co ma działać to tylko instrukcja postępowania, można co najwyżej rzec że u kogoś się sprawdza ale nie można powiedzieć że ogólnie działa bo każdy jest inny.

Jam na tenże przykład bardzo nie lubię instrukcji.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Prometeusz » 19 sierpnia 2014, o 17:45

Ty Dżast masz swój własny świat. :)

Niewinny
Posty: 1752
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 03:59
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Niewinny » 20 sierpnia 2014, o 17:37

Full Moon pisze:Ty Dżast masz swój własny świat. :)


Jak każdy ze względu na oddzielną percepcję.

aartefax
Posty: 650
Rejestracja: 11 lipca 2012, o 10:42
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: aartefax » 26 sierpnia 2014, o 02:19

Full Moon pisze:Dlatego nie do końca możemy to sobie z dnia na dzień wymyślić. Buddyści rozróżniają ponad 2000 różnych stanów umysłu, a większość rzeczy przez nich odkryta jest raz za razem potwierdzana na płaszczyźnie nauki.


Poproszę link(nie literatura gdyż można cokolwiek podać a tego może nie być) potwierdzający że Buddyści rozróżniają ponad 2000 różnych stanów umysłu.

Jakoś nie można tego znalezć na necie a być powinno.

W sumie ciekawy jestem tego tematu.
Klamsto wielokrotnie powtarzane staje sie prawda.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Prometeusz » 26 sierpnia 2014, o 06:16

Nie ma listy stanów, ale wszystkie łącznie są opisane w skryptach palijskich, jest ich kilka tysięcy. Jeśli Cię to interesuje to przeszukaj tą stronę http://sasana.wikidot.com/ lub zadaj pytanie jej autorom.

aartefax
Posty: 650
Rejestracja: 11 lipca 2012, o 10:42
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: aartefax » 26 sierpnia 2014, o 13:03

Full Moon pisze:Nie ma listy stanów, ale wszystkie łącznie są opisane w skryptach palijskich, jest ich kilka tysięcy. Jeśli Cię to interesuje to przeszukaj tą stronę http://sasana.wikidot.com/ lub zadaj pytanie jej autorom.


Wcześniej ponad dwa tysiące teraz kilka tysięcy.
Chyba jednak trudno uznać tego typu stronki za wiarygodne i w dodatku o tych kilku tysięcy stanów umysłu ani słowa.

Full Moon pisze: Ja wychodzę, z założenia, że udowodnić swoją tezę musi osoba, która z nią wychodzi, a nie ta, która się o niej dowiaduje.

:ok

Też tak myślę. :)
Klamsto wielokrotnie powtarzane staje sie prawda.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Kocur » 26 sierpnia 2014, o 13:04

Klucz to przepływ dopaminy i serotoniny po neuroprzekaźnikach - ilość i proporcje składają się w różne stany a różne praktyki pomagają przejść do różnych stanów. Ale korzystny stan to taki, w którym czujemy się dobrze.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Prometeusz » 26 sierpnia 2014, o 16:17

Klucz to przepływ dopaminy i serotoniny po neuroprzekaźnikach - ilość i proporcje składają się w różne stany a różne praktyki pomagają przejść do różnych stanów. Ale korzystny stan to taki, w którym czujemy się dobrze.


W zasadzie to wszystkie hormony w jakiś sposób wpływają na mózg, a w każdym razie na układ nerwowy. Lecz słuszna uwaga, kombinacja różnych hormonów daje różne stany umysłu. Wystarczy sobie te wszystkie czynniki przemnożyć przez siebie, a nienazwanych stanów będzie znacznie, znacznie więcej... Natura nas tak zaprogramowało, abyśmy żyli w nieświadomości istnienia różnych stanów. Mamy cały czas spójne doświadczenie - ale za nie odpowiada właśnie pewien mechanizm. W pewnych okolicznościach można go wyłączyć, lub zmniejszyć jego aktywność i wtedy dostrzegamy nietrwałość umysłu.

@Artefax Ciebie temat wcale nie interesuje. Nie poświęciłeś nawet tych 30 sek. aby wysłać emaila z zapytaniem do ekspertów w tym temacie, których Ci wskazałem.

Nie pamiętam skąd mam powyższą informacje, prawdopodobnie od Dr. hab. Artura Przybysławskiego eksperta w dziedzinie buddyzmu z którym miałem okazje spotykać się i rozmawiać w zaprzyjaźnionej herbaciarni. Może dlatego nie ma nic na internecie. Zresztą nie widzę powodu dla którego byłaby ta kwestia ważna. Są tysiące tekstów buddyjskich z opisem funkcjonowania umysłu, które dzisiaj są potwierdzane przez współczesną aparaturę i naukę. O to chodziło w mojej wypowiedzi i literatury mówiącej o tym jest cała masa. Jak się zsumuje całą wiedzę to wychodzi ponad 2000 opisów różnych aspektów umysłu. Lecz czy to prawda czy nie zostawiam do samodzielnej weryfikacji.

aartefax
Posty: 650
Rejestracja: 11 lipca 2012, o 10:42
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: aartefax » 26 sierpnia 2014, o 23:42

Po prostu swoim zwyczajem wymyślasz coś na poczekaniu i to nie ma żadnego związku z faktami.
Dlatego też trudno żebyś znalazł jakiś link potwierdzający.

Nie wiem co ma jakiś Zimbardo do tego i po co go wymieniasz.

Ciekawy artykuł naukowca który zajmuje sie tą tematyką lecz nie znajdziemy w nim sensacyjek tego typu że buddyści rozróżniają ponad 2000 różnych stanów umysłów.


http://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bi ... radzan.pdf
Klamsto wielokrotnie powtarzane staje sie prawda.

aartefax
Posty: 650
Rejestracja: 11 lipca 2012, o 10:42
Reputacja: 0
Płeć: M

: : Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: aartefax » 28 sierpnia 2014, o 00:08

Full Moon pisze:
Nie pamiętam skąd mam powyższą informacje, prawdopodobnie od Dr. hab. Artura Przybysławskiego eksperta w dziedzinie buddyzmu z którym miałem okazje spotykać się i rozmawiać w zaprzyjaźnionej herbaciarni. Może dlatego nie ma nic na internecie. Zresztą nie widzę powodu dla którego byłaby ta kwestia ważna. Są tysiące tekstów buddyjskich z opisem funkcjonowania umysłu, które dzisiaj są potwierdzane przez współczesną aparaturę i naukę. O to chodziło w mojej wypowiedzi i literatury mówiącej o tym jest cała masa. Jak się zsumuje całą wiedzę to wychodzi ponad 2000 opisów różnych aspektów umysłu. Lecz czy to prawda czy nie zostawiam do samodzielnej weryfikacji.


No nie problem znalezć naukowca na internecie a potem napisać że się z nim herbatkę piło(Wcześniejsze Twoje tłumaczenie było zupełnie inne)
Trzeba być skrajnie naiwnym żeby w to wierzyć biorąc do tego pod uwagę Twój przypadek.
Rzucać cyframi, niesprawdzonymi ,,faktami'' na internecie zawsze łatwo.
Papier przyjmie wszystko a frajerzy też się być może znajdą.

Jakby było 2000 opisów różnych aspektów umysłu to pewnie jakaś wzmianka na internecie musiała by być.
Także artykuł naukowca który przytoczyłem też powinien zawierać taką wzmiankę.


Musiałem to dopisać gdyż przyklepany post zupełnie zmieniłeś a we wcześniejszym nic nie było o Przybysławskim( pomysł przyszedł trochę za pózno) a tylko besensowne przypomnienie Zimbardo z zupełnie innej bajki.
Klamsto wielokrotnie powtarzane staje sie prawda.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Szkodliwe nauki - wykaz

Postautor: Kocur » 2 września 2014, o 04:53

Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.


Wróć do „Nauka i Duchowość”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości