Full Moon pisze:To nie tyle są twierdzenia co wskazówki i mają swoje uzasadnienie.
No ja wiem ale autor tamtej stronki też może powiedzieć, że to są wskazówki i jego zdaniem uzasadnienie. Tak to rzeczywiście wszystko można przedstawić. To czym obie rzeczy się różnią to szkodliwość bo to co tam opisują nie jest zbyt miłe a Twój artykuł nie narzuca nikomu niczego co trzeba robić tylko opisuje pozytywną i dobrowolną technikę.
Full Moon pisze:Po pierwsze dłużej, a po drugie to coś innego. Ponad dwa tysiące lat ciągłych, systematycznych praktyk introspektywnych-transpersonalnych, to coś innego niż obrzucanie się kamieniami z żydami i rzymianami, a potem polowanie na czarownice. Nie ma co porównywać w ogóle.
Wiem, chodziło mi o to, że pod względem wartości praktyki nie ma co porównywać ale ze względu na argument o 2 tys lat tradycji można bo równie dobrze mogli to wymyślić wczoraj i nie odebrałoby to wartości praktyce, tak samo jak długi okres istnienia chrześcijaństwa nie powoduje, że ta religia jest bardziej wartościowa duchowo