aartefaxUmysl jest przecież świadomością.
Wg. mnie świadomość może istnieć bez umysłu, jednak nie odwrotnie. Nie mówię tu o samoświadomości bo to inna rzecz.
Jeśli umysł byłby źródłem świadomości, to tylko człowiek miałby świadomość - w końcu tylko on ma umysł. A mimo to na przykład owad, posiada świadomość otoczenia. Co prawda zupełnie inną niż człowiek, jednak jest zdolny do interakcji.
Powracam do definicji świadomości, jaką już gdzieś napisałem - jest to doświadczanie/istnienie. Prawdopodobnie zbieżne jest to z Twoim pojęciem "Ja podstawowego" lub poczuciem "jestem".
Myślę, że mamy trochę odmienne definicje np. słowa "umysł". Ponieważ wg. mnie jest możliwa świadomość poza umysłem. Nie tylko w przypadku owadów, ale np. w medytacji czy w stanie głębokiego snu.
dlaczego każda rzecz jest iluzją ?
Ponieważ jest stworzona przez umysł (chyba już to pisałem).
Umysł ma to do siebie, że jego percepcja jest zniekształcona przez podświadomość. Dlatego rzecz postrzegana jest w pewnym sensie iluzoryczna. Stan poza umysłem jest stanem postrzegania bezpośredniego, bez filtrów.
Zmysły nie są umysłem (wg. mojej definicji).
Zaznaczę jeszcze, że dla mnie iluzja to nie fałsz. Ponieważ jest prawdą na pewnym poziomie. Dla śniącego sen jest rzeczywisty, dopiero po przebudzeniu jawi się jako iluzja. I w tym momencie można powiedzieć, że postać ze snu "istnienje" lub "nie istnieje". Zależy od punktu odniesienia, który się przyjmuje.
Najciekawsze jest to, że mogę się w tym wszystkim mylić... co nie robi różnicy
"Nie ma większej tajemnicy niż ta, że my, będąc Rzeczywistością, dążymy do osiągnięcia Rzeczywistości." - R.Maharishi
www.RozwojDuchowy.net