Bedzie troche nietypowo, niektorzy twierdza, ze "Fabula Rasa" to tylko wymysl literacki, jednak radze kazdemu samemu zapoznac sie z ta ksiazka i wyciagnac wnioski. Czy mielismy swojego budde? Nie dawno, bo pod koniec lat 70 Stachura napisal "Fabula Rasa", 2 lata pozniej popelnil samobojstwo. W liscie zostawionym przed smiercia stwierdzil, ze zrozumial to, o czym mowili Jezus i Budda, gdzies w necie mozna znalezc zdjecie oryginalu, na dowod ze nie klamie
Sama ksiazka nawet jesli autor nie byl 'oswiecony' jest rewelacyjna, bardzo mi sie podobala, choc to ksiazka bez fabuly swietnie sie ja czyta, pomimo, ze jest trudna, w kazdym razie polecam. Pozycja obowiazkowa . Chaotycznie to troche wyszlo: http://dracul.kill.pl/~draco/pisarczyki/Declan/Fabula%20Rasa%20-%20Edward%20Stachura.doc
Edward Stachura
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Edward Stachura
Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słonce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. Słońce jest słońcem w świecie heliosowym, miłość jest słońcem w świecie księżycowym. Słońce jest słońcem w świecie jasności, miłość jest słońcem w świecie ciemności.
miłość jest słońcem w świecie księżycowym.
mogę potwierdzić
Ogólnie książka do poczytania, a nie do zrozumienia.
Wróć do „Sylwetki Mistrzów i Drogi Duchowe”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości