Ksenia pisze:Reasumując, wielki jest ten, kto przyzna się do błędu. Jeszcze większy, który potrafi w odpowiednim momencie odpuścić..., i wtedy właśnie pojawia się przestrzeń...i cisza...Można w niej odpocząć.
Ksenia pisze: Jak nie będziemy na bieżąco uwalniać swoich przeciwników, to czy w naszym umyśle po pewnym czasie nie zabraknie miejsca?
Nie - nie zabraknie. Ponieważ dla niektórych ludzi potrzebą jest wchodzić w takie sytuacje i to pomaga zapewnić im stabilność psychologiczną. Tzn jeśli się z kimś nie pokłócą to nie czują się sobą i jest im źle. Zauważ, że kłótnia daje emocje i daje uwagę, a ludzie odczuwają potrzeby związane z tymi rzeczami. Potrafią wyciągnąć sprawę z przed roku tylko po to by pograć w swoją grę "oskarżyciela" i "obrońcy prawdy", ale tak naprawdę ta "prawda" to tylko pretekst. Trzeba też zaznaczyć, że niekoniecznie jest to świadoma gra. To raczej w większości przypadków jest na zasadzie podświadomych programów.