lokumbo pisze:moja "ulubiona" scena z filmu, to ta, w ktorej koles prosi o kobiety" I want...ble ble ble" i zaczynaja sie pojawiac w jego zyciu. to tak samo jakby ktos wazyl 120 kg i powiedzial "chce byc chudy" i dalej siedzial na kanapie i wpieprzal chipsy, a po jakims czasie wazylby 80 kg. a niestety bez ruszenia d*** z kanapy i pojscia na silownie sie nie obedzie

.
Jeśli zrodziłoby się głębokie przekonanie, że będzie chudy, to po jakimś czasie będzie. Nieważne jak do tego dojdzie. Może zacząć chudnąć nie ruszając się z kanapy, a może zacząć chodzić na intensywne treningi. Świadomość zmieni doświadczenie wibracji, w ten czy inny sposób.
Podobnie ze wszystkim wokoło.
Zmiana wibracji jest stosunkowo prosta. Każdy umie zmienić wibracje astralne, choć dla niektórych na początku potrzeba troche ćwiczeń. Można spróbować - zmienić swój nastrój, swoje samopoczucie. Kto ma w prawe może w jednej chwili zmienić pole z "depresji" w "euforię". Jest to tak proste jak wyrażenie woli, a że energia astralna jest bardziej plastyczna, zmiana może przyjść w kilka sekund. Dla zwykłego człowieka, który obserwuje świat zewnętrzny jest to prawie nieosiągalne. Myśli, że jak ma uczucie to nic z nim nie zrobi i jest na nie skazany. Fakt, tak został zaprogramowany i wychowany - w zupełnej bezradności i niewiedzy na temat ciał wyższych.
Analogicznie jest z niższą wibracją - materią. Świadomość zmienia wibracje (doświadczenie) i materia sie reorganizuje. Podobnie jak materia astralna, tylko wolniej. Można zniszczyć własne ciało, równie dobrze uzdrowić. Można zmienić też materię, która jest dalej od ciała - otoczenie. Czyli ogólnie doświadczenie.
Swego czasu, podczas zabawy z Huną, doszedłem do pewnej metody bezpośredniej kreacji. Polega ona mniej więcej na tym, że czuję rzeczywistość jako część siebie i zmieniam ją. Dosłownie tak, jakbym ruszał jakąś częścią ciała. Jest to bezpośrednia zmiana wibracji. Pośrednio też da się zmienić używając np. afirmacji. Jednach wszystko opiera się właśnie na wyrażeniu woli i zmianie energii. Metoda prosta i skuteczna.

Każda wyrażona, silna wola ma odbicie w materii. Z mojej strony 100% skuteczności.
Co do kreacji - nie trzeba w nią wierzyć. Można pójść za powszechnym przekonaniem, że żyjemy w rzeczywistości rządzonej przypadkiem lub rzeczywistości kierowanej przez Boga, a nawet w rzeczywistości, gdzie wszystko sami tworzymy... i co ciekawe, wszystkie stwierdzenia są prawidłowe.
Pozdrawiam