Zapisują bacę do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni?
- Nie dom.
- Dlaczego?
- Bo mom.
Do bacy przychodzą koledzy.
Nagle pytają się:
- Baco, co tak u ciebie cuchnie?
- Chwileczkę. ...śpi...chyba nie...Więc tak. Są dwie możliwości: Albo nie domknąłem obory albo moja stara się nie przykryła.
Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda.
Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się
przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...
http://intercomic.pl/serwis-komputerow-poznan/
Klasyczne kawały o bacy
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 grudnia 2014, o 21:22
- Reputacja: 0
- Płeć: M
Re: Klasyczne kawały o bacy
wszystkie trzy są dobre
Re: Klasyczne kawały o bacy
Baca siedzi na drzewie, przechodzący pytają się go:
- Baco co robisz na drzewie?
Odpowiada:
- Pilnuję.
O późnej godz. przechodzący pytają go:
- Baca co robisz na drzewie?
- Pilnuję.
Przechodzący:
- A czego?
Baca:
- Żebym nie spadł.
- Baco co robisz na drzewie?
Odpowiada:
- Pilnuję.
O późnej godz. przechodzący pytają go:
- Baca co robisz na drzewie?
- Pilnuję.
Przechodzący:
- A czego?
Baca:
- Żebym nie spadł.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 grudnia 2014, o 21:22
- Reputacja: 0
- Płeć: M
Klasyczne kawały o bacy
Wchodzi baca do sklepu i nie patrząc na ludzi stojących w kolejce podchodzi do lady!
Wtem odzywa się baba:
- Ej Baco - stońcie se na końcu!
- Jak zeście som tacy mądrzy Gaździno to stońcie se na cyckach!
Idzie turysta drogą i spotyka Bacę:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chciałbym zdążyć na ten pociąg o 10.40?
- A idźcie, ale jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9.15 zdążycie.
powiększanie biustu tłuszczem warszawa
Wtem odzywa się baba:
- Ej Baco - stońcie se na końcu!
- Jak zeście som tacy mądrzy Gaździno to stońcie se na cyckach!
Idzie turysta drogą i spotyka Bacę:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chciałbym zdążyć na ten pociąg o 10.40?
- A idźcie, ale jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9.15 zdążycie.
powiększanie biustu tłuszczem warszawa
Klasyczne kawały o bacy
HAHAHA! Uwielbiam kawały, proszę o więcej!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość