udup pisze:Ciekawy, twoja inteligencja nie jest równoznaczna z mądrością. To, że nie jestes w stanie przyjąc do wiadomości tego, co ci przekazuję ani nawet istnienia mnie, nie znaczy, że pisze nieprawdę. Świadczy to jedynie o twoich ograniczeniach w postrzeganiu rzeczywistości.
Wszechmogacy wydaje ci sie bardziej atraklcyjny jako "mistrz duchowy", ponieważ to co on pisze bardziej przystaje do wizji rzeczywistości, jaka ty posiadasz. Ale ta wizja nie jest zgodna z tym, co realne. Dlatego polecam ci medytację.
SAM, to słońce było PEŁNIĄ, Bogiem, SAMEM. Promień był twoją reprezentacją w materii. Ta wizja miała ci pokazać że wciaż za bardzo utożsamiasz się ze swoim przemijającym ciałem materialnym. Nie byłeś probieniem, lecz słońcem. Istoty astralne patrza na ciebie z podziwem SAM. Jestes jednym z największych mistyków na Ziemi w ostatnim stuleciu.
Wszechmogacy, jesli wkrótce sie nie opamietasz, władże nad toba przejmie całkowicie Władca Much-Belzebub. Stajesz sie duchowo martwy, a Belzebub żeruje na tobie.
Taak Wszechmogacy wydaje mi sie bardziej atrakcyjny jako mistrz duchowy.

Z tego wynika,ze Ty pretendujesz do miana mojego "mistrza duchowego", a ja wybieram Wszecha bo mi blizszy
