Wewnętrzne szczęście

Pytania i Pomoc Duchowa - Masz jakikolwiek problem, napisz tu.
Awatar użytkownika
FreeGhost
Posty: 149
Rejestracja: 17 stycznia 2010, o 16:20
Reputacja: 0
Płeć: M

: Wewnętrzne szczęście

Postautor: FreeGhost » 23 stycznia 2010, o 19:04

heheheh dobre podoba mi się
“Gdy pozwolicie powstać temu, co jest w was, wtedy to, co macie, uratuje was. Jeśli nie istnieje to, co jest w was, wtedy to, czego nie macie w sobie, uśmierci was”.

JAR
Posty: 538
Rejestracja: 7 października 2009, o 10:49
Reputacja: 0

: Wewnętrzne szczęście

Postautor: JAR » 24 stycznia 2010, o 17:30

Bez JA to tak jak bez jaj. Niby chłop, ale do niczego.

Awatar użytkownika
Tao-Universum
Posty: 133
Rejestracja: 16 marca 2010, o 10:52
Reputacja: 0

Re: Wewnętrzne szczęście

Postautor: Tao-Universum » 24 kwietnia 2010, o 13:29

Jaki z tego wnioske? Przestac myślec o sobie? czy nie popadamy przez to w pewien paradoks?
Jasność - 12 AntyCzakr

Ta książka przeznaczona jest dla niezwykłych czytelników - dla tych, którzy są w pełni odpowiedzialni za siebie i swoje życie, którzy przestali rozglądać się naokoło, szukając przyczyn swoich niepowodzeń.

www.Tao-Universum.pl

brazowooka22
Posty: 3
Rejestracja: 25 czerwca 2010, o 00:30
Reputacja: 0
Płeć: K

: : Wewnętrzne szczęście

Postautor: brazowooka22 » 25 czerwca 2010, o 12:50

Eldred pisze:Medytacji Vipassana uczyłem się sam z tego darmowego podręcznika:
http://www.astraldynamics.pl/upload/Vipassana.pdf

Przyczytałam część książki i bardzo mnie wciągnęła.....;)
;*

villah
Posty: 1257
Rejestracja: 2 marca 2010, o 21:45
Reputacja: 0

Re: Wewnętrzne szczęście

Postautor: villah » 25 czerwca 2010, o 14:55

Opening this website may put your security at risk.

Ktoś pode mną dołgki kopie.

Awatar użytkownika
Tao-Universum
Posty: 133
Rejestracja: 16 marca 2010, o 10:52
Reputacja: 0

Re: Wewnętrzne szczęście

Postautor: Tao-Universum » 3 września 2010, o 13:46

Bo podręcznik napisany jest w sposób przejrzysty i klarowny. Wiem bo sam z niego korzystałem,naprawde warto.

Zapraszam

http://www.tao-universum.pl/
Jasność - 12 AntyCzakr

Ta książka przeznaczona jest dla niezwykłych czytelników - dla tych, którzy są w pełni odpowiedzialni za siebie i swoje życie, którzy przestali rozglądać się naokoło, szukając przyczyn swoich niepowodzeń.

www.Tao-Universum.pl

Pagan
Posty: 13
Rejestracja: 5 lutego 2011, o 18:26
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Wewnętrzne szczęście

Postautor: Pagan » 8 lutego 2011, o 00:50

Też czytałem i wszystkim polecam. Zresztą, Vipassana to świetna medytacja - tak prosta i jednocześnie tak wiele dająca. O ile pamiętam, Osho napisał kilka ciekawych modyfikacji Vipassany i parę medytacji na niej - chyba w "Technikach medytacji", ale nie jestem pewien.

icaro
Posty: 759
Rejestracja: 11 lutego 2011, o 10:50
Reputacja: 0

Re: Wewnętrzne szczęście

Postautor: icaro » 13 lutego 2011, o 21:17

Co wy z tym Ja?. :? Czepiliście sie go strasznie. To jakaś zmiksowana katolicko-buddyjska propaganda.
Ja jest potrzebne.Niezbędne do indywiluaizacji i ochrony. Schizofrenia jest zaburzeniem swiadomości Ja.To jak roślina bez korzeni. Cały wzrost jest zaburzony. A skostnienie ja to nerwica (w kołnierzu egoizmu,medytacja rozlużnia ten kołnierz, ale nie u schizofreników bo oni nie mają szyi :-P).
JA nie znika tylko się przekształca.To stan wyjściowy.
Tu chodzi o wzrost a nie eliminacje.
Wraz ze wzrostem swiadomości jest coraz bardziej pojemnie i elastyczne.Poprostu żywe.
Czesto Ja jest mylone z tożamością. Jestem gruby tata Ali -Lekarz.
I nie jest w tym nic złego...jeśli się nie skostnieje w skorupę (przywiązanie)
A taką ochronną skorupę trudno rozbić...zwłaszcza jeśli jest społecznie premiowana.Na starość zwykle staje się kryptą strachu.
Jestem narodem,Jestem moją firma, Jestem moją sztuką i rodziną.
ja to nam któś to ukradnie...to wtedy zaczynamy sobie zadawać pytanie Kim Jestem? I ostro medytować... :-> ku zadowoleniu duchowych nauczycieli i ich kieszeni. Bo to naprawdę zabawne jak któś idzie do kogoś pytać gdzie jest moja głowa. Licząc na sensowną odpowiedz.
Popatrzcie na sobie na mundury...To nie ludzie się tłuką na polach bitew
to mundury.Kolektywne mundury tworzą Bogów i bohaterów czy idee (forma jest zależna od stanu urealnienia) dla uzasadnienia własnej utopi i karmią ich swoim życiem. Oddają wolność i rozsądek.
Żywi ludzie sikają na polach bitew , rozpinają ukradkiem kołnierzyki (te niebieskie też)i jedząc konserwy i zastanawiają sie co ja tu kurde robię.
I wreszcie Chrystus powiedział Ja jestem Zyciem. Można szerzej się zadeklarować ?
.
W finale nie ma już Ja i nie ja.A przynajmniej nie tak dramatycznie. I wtedy ścieżka wielkiego wozu jest uzasadniona- a miłosierdzie, i mądrość naturalne bo powstałe z współodczuwania. Wszystko jest dobre takie jakie jest...
Wszystkie inne teorie włacznie z poświeceniem,wyrzeczeniem i winą ja są schizą pozostawioną przez manpulacje i dominacje kleru i całą to śmierdząca umundurowaną świętość.


Wróć do „Pytania i Pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości