w mojej rodzinie panuje strach. ja to chyba wywołałem szwagier zaczął mnie denerwować a ja pomyślałem sobie w momencie zdenerwowania- przestrasz go- no i wykonałem ruch szczęką robiąc minę jak ma ta maska biała twarz a reszta czarna. nie widział tego bo był w innym pomieszczeniu ale usłyszał dźwięk ruchomej szczęki. i chyba od tego momentu to się zaczęło raz ja się boję, raz on. zależy to (2 wersje mam) jest w danej chwili pewniejszy lub- odpędzi ten strach.
Ja robię to w ten sposób, że wykonuje pewien ruch lewą ręką bo tam czuje coś dziwnego. nie wiem jak on sobie z tym radzi. Nie rozmawiamy o tym bo nie chcemy komplikować sprawy. Ja chcę powrócić do momentu gdzie był luz, i normalnie rozmawialiśmy i jego też chcę zobaczyć zadowolonego ale nie wiemy jak to zrobić strach w naszych głosach jest niesamowity.
wydaje mi się, że wzięło się to z tego, że dawno po prostu się nie dotknęliśmy i presja rosła przez kilka dni
zacząłem się trochę bawić i odrzucałem innych uczucia/starania/pozytywne podejście do mnie. Dążyłem do osiągnięcia silnej psychiki, nie do złamania. Myślałem też aby wszystkie dźwięki swobodnie przepływały przez mój umysł nie zaśmiecając go, ale nie udało się to i narazie odpuszczam.
Po prostu nie chcę się bać. Nie chcę aby ktokolwiek się bał w mojej rodzinie, jednak obecnie co chwilę słyszę strach w głosach mieszkańców.
Podejrzewam, że jestem oświecony. troszę bawię się energią zabieraną przez podłogę ale nie wiem czy to prawda czy coś jest ze mną nie tak... szukam jakiegoś dowodu nadprzyrodzonych zdolności. dla świętego spokoju
dodam, że miałem silną empatię, potworny lęk podczas rozmowy z mamą przez telefon bo chyba zrozmiała, że wszedł we mnie zły duch. pomyślałem nawet, że mama jest złą kobietą i pewnie później w słowach to gdzieś umieściłem...
żałuję tego wszystkiego i nie chcę się już bawić i opierać. Wiem, że gdy jestem normalny tzn.- bez lęku jestem mega fajny ale niestety znowu zaczynam się bawić i wszystko znika
wychodzę z depresji, miałem lub mam chyba depersonalizację. nie leczyłem się upsychiatry.
wierzę w to, że jeśli to ja wywołałem tego złego ducha co krąży między domownikami to wierzę też, że mogę tego ducha się pozbyć.
jakaś rada? opinia?
strach między ludzki pomocy
- piotrekski
- Posty: 163
- Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 17:51
- Reputacja: 0
- Płeć: M
strach między ludzki pomocy
chcesz idź dalej idź choćby z nudów
Re: strach między ludzki pomocy
Prowokujesz(?) albo potrzebujesz pomocy osoby trzeciej np.psychologa.
Powodzenia.
Powodzenia.
: strach między ludzki pomocy
Od kreuje ten aspekt, po prostu nie musi już tak służyć, tak po prostu wyjdz z tego doświadczenia.
All Right
http://all-right-creation.tumblr.com/
http://all-right-creation.tumblr.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość