Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjne

Wiele inspiracji natemat narzedzi duchowego rozwoju.
Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjne

Postautor: daaatz » 14 kwietnia 2015, o 14:04

Witam,

czy ktoś czytał i praktykuje zawarte techniki w tej książce ?
Raz Ją przeczytałem, obecnie czytam od nowa i praktykuję, puki co podstawę czyli skupianie na oddechu etc
Z chęcią bym usłyszał przemyślenia i doświadczenie z praktyk z tej książki.

Zastanawiam się jak to często praktykować, czy np medytację na energię odczuwacie itp

kamil.lisowski
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2015, o 16:58
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: kamil.lisowski » 16 maja 2015, o 10:56

Nie warto. Zwróciłeś na coś uwagę jako jedyny, ale nie warto! Nawet nie próbuj. To nie jest droga dla ciebie.

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjne

Postautor: daaatz » 16 lipca 2015, o 13:58

Czemu nie warto ?
Przeczytałem Ją dwa razy, powoli działam z technikami, jestem zadowolony.
Ba uważam, że to naprawdę dobra pozycja, daje dużo do myślenia.
Także zapytam, czytałeś w ogólę tą książkę, że piszesz nie warto ? ;)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Prometeusz » 16 lipca 2015, o 18:35

Nie znam tej książki. Lecz na medytacji znam się trochę. Może streścisz nam tą książkę i zaprezentujesz główne ćwiczenie medytacyjne?

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjne

Postautor: daaatz » 17 lipca 2015, o 09:20

Full Moon pisze:Nie znam tej książki. Lecz na medytacji znam się trochę. Może streścisz nam tą książkę i zaprezentujesz główne ćwiczenie medytacyjne?


Ćwiczeń w niej jest dość sporo.
Początek to błogosławienie piękna, potem ćwiczenia na koncentrację, jak medytacja w skupieniu na oddechu, albo z liczeniem oddechów, wdychanie białego światła miłości, na pozyskanie energi czyli w tu i teraz wdech czubek głowy wydech pępek. Itd. Później już np proces joganidry, medytacja kontemplacyjna i cała masa ćwiczeń szamańskich, ho oponopono także jest czy haipule.
Pomiędzy ćwiczeniami autor opisuje przemyślenia na temat ego, wyższych Ja itd.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Kocur » 17 lipca 2015, o 14:19

Kup sobie porządną książkę o jodze, skupioną na samej technice, bez tych bredni ideologicznych.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: daaatz » 17 lipca 2015, o 14:59

Kocur pisze:Kup sobie porządną książkę o jodze, skupioną na samej technice, bez tych bredni ideologicznych.


A czytałeś Ją w ogóle ? Nie rozumiem Twojego trollowania, założyłem wątek po to,żeby nawiązać kontakt z kimś kto też to czytał, jak mu idą te techniki itd. Swoje zdanie wyrobiłem na temat tej pozycji, nie mam zamiaru nikogo przekonywać do czytania tego. Nie szukam innych metod, chciałem podyskutować o technikach z tej książki.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Prometeusz » 17 lipca 2015, o 22:58

Kocur ostro daje w palik, ale moim zdamiem on chciał w ten sposób powiedzieć, że takie techniki wpływają rzeczywiście na koncentracje, redukcje stresu, ułatwiają refleksje, ale równie dobrze mogą być elementem prania mózgu. Czasami niewielkie pranie mózgu nie jest złe, ale trzeba uważać co wkłada się do głowy. Nie dać się złapać na jakąś ideologię.

Może jak przedstawisz więcej szczegółów o tym ego, wyższych jaźniach, a potem powiesz jaki masz stoaunek do tego, będziemy mogli cię lepiej zrozumieć.

Widzisz wszystko co robisz, spotykasz na swej drodze i doświadczasz, odczuwasz jest odbiciem tego jaki model sobie przyjmiesz. Lecz są modele, które zapętlają się wokół samych siebie i efekcie placebo.

Dla ludzi na naszym forum jakieś techniki i lektura to był punkt wyjścia. Jednak Ci co się przebudzili porzucili te sztywne ramy napisane nie raz "anielskim" językiem. Też posługuje się pojęciem ego, ale robię to z konieczności by się np. porozumieć z Tobą. Lecz wychodząc z rozmowy dla mnie to pojęcie przestaje mieć znaczenie. Zyskałem dzięki niemu jakiś szablon, ale za tym szablonem jest coś niezbadanego, niedostępnego. W tym miejscu trzeba się po prostu zatrzymać, a raczej zaprzestać prób i pójść swoim życiem. Żadna etykietka wyższej jaźni nie załatwi sprawy, choć może dać Ci taką iluzje... ogólnie temat rzeka ;)

Mam swoje powody by nie uprawiać jogi, ale jako ćwiczenie kontemplacyjne jest ok. Sam uznaje jedynie praktykę czystej uważności - mindfulness. Przede wszystkim dlatego, że skupianie się na kednym jest efektywniejsze niż skupianie się na wielu rzeczach. Po za tym, medytacja to tylko część formalna - taki codzienny masaż, ważna sprawa, ale jeszcze istotniejsze jest by zmienić swój punkt ciężkości w życiu wprowadzić akceptacje i uważność do życia. To jest bardzo prosta idea, ale mylą się Ci co myślą, że łatwa.

Nie chodzi tu o system, o symbole, nawet nie o intelektualne ogarnięcie tematu.

W międzyczasie człowiek dokonuje wyborów i obserwuje proces, żyje nim. Tutaj właśnie przydaje się otwartość i rozwaga. Zyskujesz świadomość, tworzysz plany, realizujesz je z wyczuciem, na mocnych realnych fundamentach.

A widzisz... to co właśnie napisałem to małe urojenie. Lecz to też trzeba zrozumieć, że potrzebujemy pozytywnych urojeń, przede wszystkim wiary w siebiei w to, że sami nadajemy swojemu życiu większy wymiar. Lecz to musi wypłynąć od nas, nie z książek, czy czyichś sugestii.

Dlatego nie robie rzadnych cudacznych wizualizacji. Tzn robię, ale w konkretnych ludzkich sprawach (w moim przypadku są to szachy). Wyrzuciłem program rozwoju duchowego, jako program, który był tylko emanacją ego. Akceptacja jest duchowością, uważność jest duchowością, czucie jest duchowościa, wydarzanie się zjawisk jest duchowością i jednocześnie nic nie jest duchowością, nie myśli się nawet o tym nic i wszystkim, bierzesz to co jest i ruszasz, nie rozmyślając o warstwach, poziomach, przepływach energiach.

Choć jak ktoś to lubi i ma na na tyle dystansu do siebie, to otwiera się na połączenie ze światem, które też jest iluzją, ale bardzo prosperującą iluzją. :)

Przeważnie ludzie zaczynają rozumieć o co chodzi, kiedy w coś bardzo, bardzo, bardzo mocno wierzą, tak mocno, że aż dochodzą do absurdu i się uwalniają z pod tego w co wierzyli. Mogą w ten sposób zyskać zdorność oderwania się od reszty wierzeń i trzymania pozytuwnych wierzeń w bezpiecznym oddaleniu, dając po prostu sobie szansę popłynąć z procesem.

Nie wierz nikomu, a przede wszystkim sobie. Nie wierz w to co Ci podpowiadają programy wgrane Ci do tej pory do głowy nieświadomie. Zaufaj sobie jako życiu, jako pędowi ku lepszemu

Cheers

:kwiatek

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Kocur » 18 lipca 2015, o 01:10

Full Moon
tak, mniej więcej o to mi chodziło. Same techniki są fajne. Ja od niedawna robię sobie ćwiczenia oddechowe jogi i pozwala to uspokoić emocje, są też pewne wglądy (ale podobne można osiągać na różne sposoby). Ale te teorie o czakrach, wyższych jaźniach to już moim zdaniem brednie i to dosyć niebezpieczne jeśli się w nie wierzy. Po pewnym czasie dosięga się do rozwinięcia dalszych gałęzi tych niby niewinnych wierzeń i tworzy się punkt, z którego można przeskoczyć na dalszy, wyższy etap rozwoju, gdzie nie ma utożsamiania się z wierzeniami. Równie dobrze można też stanąć w miejscu, albo oszaleć z diagnozą schizofrenii w najgorszym przypadku lub zostać uznanym za głupiego dziwaka głoszącego swoje teorie w lepszym wypadku.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: daaatz » 19 lipca 2015, o 12:40

Full Moon pisze:...

Bardzo bliskie mi jest to co napisałeś. No mogę przybliżyć książki co nieco jeszcze ;)
Autor nie jest związany z żadnym nurtem religijnym czy filozoficznym, wręcz przeciwnie sam pisze o tym jak to religie są po to żeby zaciemnić ludzi, opakowanie w ramki. Pisze też o tym że żyjemy w iluzji, dużo tych ćwiczeń co daje jak sam mówi, są to narzędzia ego.
Głownym ćwiczeniem ma być natomiast kontemplacja, dojście do źródła.
Książka daje bardziej do myślenia, otwarcia umysłu niż na kolejne sztywne ramy typu buddyzm, chrześcijaństwo islam itd.
No całej też tu nie przytoczę. Ale jestem zaskonczony Twoją odpowiedzią bo pierwsze reposty tutaj to wrażenie miałem dość słabe, czy przypadkiem same trolle tu nie siedzą ;)

Kocur jeśli chodzi o czakry, czy wyższe Ja, nie rozumiem kompletnie w czym to ma nas ograniczać ;)

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Kocur » 19 lipca 2015, o 13:18

daaatz pisze:Kocur jeśli chodzi o czakry, czy wyższe Ja, nie rozumiem kompletnie w czym to ma nas ograniczać ;)


To są kolejne wierzenia, którymi zastępujesz religię.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: daaatz » 19 lipca 2015, o 13:36

Kocur pisze:To są kolejne wierzenia, którymi zastępujesz religię.

No zależy jakie ma się podejście do tego, wiesz idąc tym tokiem myślenia można powiedzieć że wiara w to, że nie jesteśmy bez dusznymi robotami to też zastąpienie religi.
Ja stosunek mam do do tego, że no jest to i ciekawa koncepcja, ale ręki sobie uciąć za to nie dam, czy to jest tak faktycznie, czy jest to wymysł ego, czy na nasz rozum ludzki tak to jest wytlumaczone a jest zupełnie inaczej nie ma dla mnie to zbytnio znaczenia. To nie jest istotne.
Można też powiedzieć, że stwierdzenie życia w iluzorycznym świecie ego to też zastąpienie religii.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Kocur » 19 lipca 2015, o 14:02

Moim zdaniem to szalenie istotne czy to prawda czy nie. Jeśli nie to jest to bezużyteczna koncepcja, bo są lepsze, np w psychologii.

daaatz pisze:wiesz idąc tym tokiem myślenia można powiedzieć że wiara w to, że nie jesteśmy bez dusznymi robotami to też zastąpienie religi.


Pojęcie duszy to tylko opis ludzkich odczuć. O duszy często mówią ateiści kiedy używają tego pojęcia jako metafory. Realna wiara w istnienie fizycznej duszy to już faktycznie element religii.

daaatz pisze:Można też powiedzieć, że stwierdzenie życia w iluzorycznym świecie ego to też zastąpienie religii.


Tu nie ma nawet porównania. Mówimy o jakiejś koncepcji, więc powinny być na nią dowody lub stwierdzenie, że to działa. No niestety ezoteryka nie działa, a wiara w czakry to jeden z elementów ezoteryki. Np na NLP czy dajmy na to psychoanalizę nie ma dowodów potwierdzających słuszność koncepcji, ale to działa, a w przypadku NLP można wysnuć podobnie wnioski na podstawie samej logiki. Ty proponujesz dogmaty i starasz się racjonalizować tą wiarę. Możesz napisać dlaczego? Jakie masz z tego korzyści?
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
daaatz
Posty: 45
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 14:02
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: daaatz » 19 lipca 2015, o 18:30

Kocur pisze:Tu nie ma nawet porównania. Mówimy o jakiejś koncepcji, więc powinny być na nią dowody lub stwierdzenie, że to działa. No niestety ezoteryka nie działa, a wiara w czakry to jeden z elementów ezoteryki. Np na NLP czy dajmy na to psychoanalizę nie ma dowodów potwierdzających słuszność koncepcji, ale to działa, a w przypadku NLP można wysnuć podobnie wnioski na podstawie samej logiki. Ty proponujesz dogmaty i starasz się racjonalizować tą wiarę. Możesz napisać dlaczego? Jakie masz z tego korzyści?


Gdzie Ja coś proponuję ? Gdzie Ja coś racjonalizuję ? Tak swoją drogą Jogę równie dobrze można też tratować jako religię ;) Sam coś wyżej pisałeś o zakupie książki.
Zobacz założyłem wątek o książce, uważam dość ciekawej, a dyskutujesz o niej nie czytając jest i zakładając z góry że jest do d*** i żebym kupił sobie książce o Jodze no kurde super dyskusja. Nie chce tu nikogo do niczego przekonywać, jak dla Ciebie wyższe jaźnie czy czakry to bzdury to niech będą dla Ciebie to bzdury, nic mi do tego.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Bóg jest we mnie - Grzegorz Domański techniki medytacyjn

Postautor: Prometeusz » 19 lipca 2015, o 19:04

Daaatz W każdym z nas kryje się Troll. :) Spotkanie takie takiego jest dobrą okazją by przemyśleć swoją relacje z samym sobą. Dlatego polityka na tym forum jest trochę łagodniejsza. Zajrzyj do regulaminu i do ostatniego tematu o wypowiadaniu się. Jeśli uznasz, że ktoś grubo przekroczył granice to nie wahaj się to zgłosić odpowiednią opcją. Po prostu miej z tyłu głowy, że pewne rzeczy rodzą się w bólu. ;)

Autor nie jest związany z żadnym nurtem religijnym czy filozoficznym, wręcz przeciwnie sam pisze o tym jak to religie są po to żeby zaciemnić ludzi, opakowanie w ramki. Pisze też o tym że żyjemy w iluzji, dużo tych ćwiczeń co daje jak sam mówi, są to narzędzia ego.
Głownym ćwiczeniem ma być natomiast kontemplacja, dojście do źródła.
Książka daje bardziej do myślenia, otwarcia umysłu niż na kolejne sztywne ramy typu buddyzm, chrześcijaństwo islam itd.


Wydaje się przyjemna po Twoim opisie. :)


Wróć do „Medytacje, Afirmacje i Modlitwy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości