Medytacja kończąca wiedzę
Medytacja kończąca wiedzę
Permanentny stan zawieszenia między wrażeniem a decyzją poznania jest czystym doświadczaniem tego, co jest.
Medytacja kończąca wiedzę
Wiedza z drzewa poznania dobra i zła
Każdorazowa decyzja poznania jest ukrytym pragnieniem zagarnięcia, zawładnięcia, zatrzymania energii emocji by móc z nią nieustannie obcować. W ten sposób emocja natychmiast przekształca się w uczucie. Paradoksem jest tkwiące w człowieku przekonanie, że ta potrzeba wynika z deficytu energetycznego w jego psychice. Tak naprawdę jednak to fałszywe odczucie wynika z tego, że człowiek żyje zmysłami a nie duchem. Zmysły cielesne ożywają tylko w odpowiedzi na bodziec zewnętrzny. Jest to naturalny mechanizm przetrwania tkwiący w ciele ludzkim i jest zasilany wyłącznie z zewnątrz. Dlatego cały problem polega na tym, że rozum wszedł ze swoją logiką między potrzeby ciała a jego decyzje ich zaspokajania. Rozum sam w sobie nie jest temu winny ale dusza człowieka, która w swej naturze jest duchowa zaciemniając rozum zapragnęła wejść do świata zmysłowego i nim zawładnąć. Stąd w człowieku tli się nieustanny konflikt zawsze wtedy, gdy dusza za pomocą rozumu stara się opanować nieokiełznane emocjonalne reakcje łącząc je w uczucia, którymi będzie się mogła energetycznie karmić. W ten sposób za pomocą rozumu dusza stworzyła sobie sztuczną potrzebę posiadania czegoś więcej niż jest w stanie przyswoić. Dlatego też za każdym razem, gdy sięga ona po wiedzę musi użyć wyobraźni emocjonalnej za pomocą serca i rozumowej za pomocą logiki jednocześnie by wykreować sobie oczekiwany stan bycia czymś więcej niż ona sama jest. Problem jest jednak w tym, że dusza ma wartość jakościową a nie ilościową i nie może sama dzielić się ani nic nie może dodawać do swojej jedności. Dopiero gdy człowiek dostrzeże ten złowrogi mechanizm w nim tkwiący zaczyna odstępować od pogoni za wiedzą. Dopiero wtedy pojawiają się wewnętrzne fenomeny i oświecenia duszy. Bodźce nie są tu problemem. Problemem jest szukanie w nich treści by je móc poznać.
Każdorazowa decyzja poznania jest ukrytym pragnieniem zagarnięcia, zawładnięcia, zatrzymania energii emocji by móc z nią nieustannie obcować. W ten sposób emocja natychmiast przekształca się w uczucie. Paradoksem jest tkwiące w człowieku przekonanie, że ta potrzeba wynika z deficytu energetycznego w jego psychice. Tak naprawdę jednak to fałszywe odczucie wynika z tego, że człowiek żyje zmysłami a nie duchem. Zmysły cielesne ożywają tylko w odpowiedzi na bodziec zewnętrzny. Jest to naturalny mechanizm przetrwania tkwiący w ciele ludzkim i jest zasilany wyłącznie z zewnątrz. Dlatego cały problem polega na tym, że rozum wszedł ze swoją logiką między potrzeby ciała a jego decyzje ich zaspokajania. Rozum sam w sobie nie jest temu winny ale dusza człowieka, która w swej naturze jest duchowa zaciemniając rozum zapragnęła wejść do świata zmysłowego i nim zawładnąć. Stąd w człowieku tli się nieustanny konflikt zawsze wtedy, gdy dusza za pomocą rozumu stara się opanować nieokiełznane emocjonalne reakcje łącząc je w uczucia, którymi będzie się mogła energetycznie karmić. W ten sposób za pomocą rozumu dusza stworzyła sobie sztuczną potrzebę posiadania czegoś więcej niż jest w stanie przyswoić. Dlatego też za każdym razem, gdy sięga ona po wiedzę musi użyć wyobraźni emocjonalnej za pomocą serca i rozumowej za pomocą logiki jednocześnie by wykreować sobie oczekiwany stan bycia czymś więcej niż ona sama jest. Problem jest jednak w tym, że dusza ma wartość jakościową a nie ilościową i nie może sama dzielić się ani nic nie może dodawać do swojej jedności. Dopiero gdy człowiek dostrzeże ten złowrogi mechanizm w nim tkwiący zaczyna odstępować od pogoni za wiedzą. Dopiero wtedy pojawiają się wewnętrzne fenomeny i oświecenia duszy. Bodźce nie są tu problemem. Problemem jest szukanie w nich treści by je móc poznać.
Medytacja kończąca wiedzę
Treść myśl przestaje być aktywna tzn. nie dociera do świadomości, gdy umysł przez uwagę zostaje pochłonięty intuicyjnym dostrzeżeniem ścieżek myśli jako struktury z których emanuje treść myśli jako produkt uboczny jej szybkiego przemieszczania się. Dlatego myśl wpierw musi być bardzo swobodna, bez jakiejkolwiek cenzury by uwolniła się jej ruchliwość tak wyraźnie by sobą ukazać kształt, strukturę a nie treść.
Medytacja kończąca wiedzę
Wrażenie wchodzi w człowieka, myśl wychodzi
Właściwa uwaga wychwytuje brzmienie wrażenia i myśli. Wrażenie bowiem generuje wibrację emocji a myśl generuje ją poprzez ruch. Wrażenie wprawia w ruch uwagę a następnie pobudza myśl do ruchu według tej wibracji. Ruch więc wchodzi w człowieka przez wrażenie i wychodzi przez energię myśli. Jeśli ten proces jest zakłócony przez opóźnienie powstaje pamięć emocjonalna choć wydaje się ona być pamięcią intelektualną. Wrażenie jest materią myśli zaś ruch jej formą.
Właściwa uwaga wychwytuje brzmienie wrażenia i myśli. Wrażenie bowiem generuje wibrację emocji a myśl generuje ją poprzez ruch. Wrażenie wprawia w ruch uwagę a następnie pobudza myśl do ruchu według tej wibracji. Ruch więc wchodzi w człowieka przez wrażenie i wychodzi przez energię myśli. Jeśli ten proces jest zakłócony przez opóźnienie powstaje pamięć emocjonalna choć wydaje się ona być pamięcią intelektualną. Wrażenie jest materią myśli zaś ruch jej formą.
Medytacja kończąca wiedzę
Nie może być poszukiwane źródło wrażenia przez uwagę chociażby zmysły jasno wskazywały na to, co je wzbudziło. W momencie wrażenia człowiek staje na rozdrożu aktów pierwotnych. Gdy potrafi się zaprzeć samego siebie będzie współuczestniczył w całym procesie reakcji na wrażenie, ale nigdy nie zakończy na konkluzji "no takie to jest". Nie ma bowiem znaczenia do jakich celów wrażenie podąża ale to, że jest żywą energią, w której nie ma uświadomionej treści.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości