zapachyspodpachy pisze:Właściwie to chodziło mi o doświadczenie, które wtedy zdobyłam ;)
Sęk w tym, żeby odnaleźć siebie, czyli tego, który doświadcza. To czy masz takie czy inne doświadczenia nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.
zapachyspodpachy pisze:Właściwie to chodziło mi o doświadczenie, które wtedy zdobyłam ;)
A co do argumentów,to (IMHO) obaj macie rację.
Tekst przedstawia znaczenie "Ja" jako funkcji mózgu by wyjaśnić pewne zjawiska, które przy takim twierdzeniu są potwierdzalne.