Literatura o yerba mate

[Prometeusz]

tak też myślałem, a jaki temat tej pracy? I co studiujesz? (bo nie pamiętam :( ) farmacje?

[SAM]

to zmyślaj i tak na to samo wyjdzie

Ja z chęcią odpowiem na tą ankiete:
1) coraz młodszy
2) jakoś nie indentyfikuje się z ciałem, lecz jak patrze w lustro to widać 3 nogi
3) Oglądałem kiedyś taki serial : "Zbuntowany Anioł" z Natalią Oreiro
4) No właśnie jeszcze nie piłem
5) Pije od dziecka, stopniowo żucałem mleko i przechodziłem na wode, potem weszed w póznych latach młodzięczych (18) lat szampan, i następnie piwo i wódka, teraz wracam do wody, gdyż związki chemiczne mocniejszych środków wprawiają mnie w inną rzeczywistość...
6) nie
7) nie
8) nie
9) nie
10) na pewno sa takie, np.: w Argentynie
11) jeszcze nie piłem, lecz z chęcią spróbuje
12) no własnie?
13) to zależy jaką przyszłość ma alkochol, z tego co widze to idzie w duł, to znajdzie sie miejsce dla tego trunku. Polacy wchodza teraz w faze pięknego błogiego spokoju (no przynajmniej tam gdzie ja mieszkam), więc pifko mało dla relaksu, a dla relaxsu z obserwcją natury taka yerba wsam raz
14) nie wiem
15) jak sie ma skłonności do klasyfikaci i nazywnictwa to taką etykiete można wszystkiemu nadać. Po za tym co jest obecnie uznawane za używke?, to co nie pasuje do obecnego systemu...
16) wsumie nic nie chce powiedzieć o yerba
11)

[catharsis]

hehe etnologie a nie farmacje ;p a temat to póki co: yerba mate - społeczny odbiór w Polsce... ale jeszcze może ulec zmianie ;)

Sam dziękuje Ci bardzo za odp....widzisz, mogę sobie zmyślić sama odp. wiadomo, ale chodzi o to, by przeprowadzić takie prawdziwe badania, nawet tak dla samej siebie

[Ekhmm]

Mozesz popytac wiecej na forach o jerbie, albo jesli ma to byc lincencjat o ogolnej wiedzy Polakow o yerba mate to moze lepiej zrobic ankiete na jakims duzym forum ogolnotematycznym, bo w ten sposob moglabys ustalic jaki procent ludzi wogole wie co to jest.
Albo mozesz robic wywiady na ulicy

[catharsis]

zamieszczam pytania gdzie sie da ;)

jak ktos nie pije to tez proszę napiszcie ze nie...i do tego jeszcze odp na pytania te:
1. czy wiesz co to w ogole jest yerba mate? ;p
2. jesli tak to czemu nie pijesz?
3. jesli nie pijesz to czy chcialbys, czy masz w planach skosztowac.....

oo

[Aleksander]

Hmmm... odpowiedzi jakoś nie bardzo chcę udzielać, ale Yerba Mate i owszem, pijam z tykwy i z przyjemnością... Co prawda, nie ma jak wypić ją na przykład gdzieś w małej zapchlonej wiosce w Ameryce Południowej, ale picie jej koło Warszawy też swój urok ma!
Smassssszzznego
Aleksander

[catharsis]

jak to nie chcesz udzielac????????? pomoz kolezance w potrzebie!!!

[Prometeusz]

Umieszczę na drugim forum twoje pytania, bo znalazłem taki temat

[catharsis]

super, dziękuje

[villah]

Pierwszy raz słysze o tym czortostwie, wyczytałem że ma właściowości zdrowotne, więc należałoby skosztować. Będe miał więcej czasu to ogarne temat. A ty cath pijesz? z jakim skutkiem?

[catharsis]

Pije, pije już od 7 lat może hm z jakim skutkiem....ogólnie jak sie napije mate to czuje sie zdrowsza hehe, poprawia mi humor, dodaje energii, usuwa zmęczenie, gdy czuje ze równowaga kwasowo-zasadowa mojego organizmu jest zakłócona to po mate czuje, że wraca do normy. Na zajęciach, często trwajacych od rana do wieczora o wiele łatwiej bylo mi wytrzymać popijając mate. Mate sprawia, że w pochmurny dzień świeci słońce ;) ogólnie polecam, tylko do smaku trzeba się przyzwyczaić ;p

[villah]

no jakoś mnie nie przkonałaś przyjaciółko te zalety ma medytacja, dodatowa energia, zanik zmęczenia, więc chyba mnie nie oczarujesz

[catharsis]

oczywiście, że ma, ale są sytuacje kiedy nie można medytować (jak ktos nie ma takiej wprawy) lub dni kiedy potrzeba dodatkowego doraźnego wsparcia w postaci yerbki ;) fajnie też jest napić sie jej w gronie znajomych (np. na imprezie) jako alternatywa alkoholu ;p

[villah]

dla mnie to zwykłe przywiązywanie się do czegoś, biorąca jakas herbate z ameryki połudiowej otaczacie ją jakąs magiczną aurą, napij się rumianku, mięty lub innych ziół, zdrowe ciało da Ci więcej energii niż kofeina.

W gronie moich znajomych, to żeby zyskać uznanie musiałbyś wziąść na głowę 1l wody piekielnej, a tą herbatke to by Ci do buta wsadzili

[Niewinny]

To pozerstwo po prostu, "patrzcie jacy jesteśmy fajni pijemy jakieś indiańskie g*wno, co z tego że smakuje gorzej niż wygląda a wygląda jak kocie odchody ale to takie fajne, pokazuje że jesteśmy tacy prawdziwi"