Rozwojduchowy.net

Poprawione Tlumaczenie Maszynowe; 11, Czerwiec 2013:

Oto komunikat zamieszczony na portalu dla amerykanskich nauczycieli fizyki, do którego nadal należę:

"Jeśli większość amerykańskiego społeczeństwa nie akceptuje nowoczesnej teorii ewolucji, to oznacza to jedna z dwoch rzeczy:

1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.

2. Systemom edukacji nie udało się odpowiednio uzasadnic dowodow teoretycznych. Dlaczego mamy oczekiwac że ludzie zgodza sie z nauka tylko dlatego że my tak mówimy? Nawet naukowcy czesto wybierają łatwe wyjście, wierzac w to co twierdza inni badacze (czasami nawet badacze w tych samych dziedzinach wiedzy)?"

Zgadzam sie z powyzsza uwaga. Naukowcy, pod tym wzgledem, nie bardzo sie różnia od teologów. Oni tez czesto zgadzaja sie z gloszonymi pogladami na podstawie autorytetow. Sprawdzanie wszystkiego na podstawie badan osobistych jest dzis praktycznie niemożliwe.

Ludwik Kowalski, fizyk na emeryturze

Tu ciekawy tekst naukowca i teologa na temat tego jak kształtował się obecny naukowy ogląd świata i o rozłamie między nauką i duchowością oraz odcięciu od świata Natury:

http://www.virgobooks.pl/product/attachment/0d8afaf6a3e68575cfec45df53ba7f54/pl_PL/Rozdzial-promocyjny-Naturalna-laska.pdf

Wielu naukowców dostrzega jak bardzo teoretyczne są podwaliny nauki. Niewielu ma jednak odwagę je kwestionować...

Do tych którzy taką śmiałość maja i postulują za wolnym uprawianiem nauki (tak jak odbywało się u jej początków) należy Rupert Sheldrake.

To brytyjski biolog, który wysunął hipotezę istnienia rezonansu morficznego.
W swojej książce A New Science of Life (polskie wydanie: Nowa Biologia) zwraca uwagę w jak wielkiej części współczesna nauka opiera się na nieudowodnionych założeniach, jak bardzo to co uznajemy za „prawa rządzące światem” jest zwyczajnie umowne, założone kiedyś przez kogoś jako najbardziej prawdopodobne.

Przytaczając badania biologiczne Sheldrake omawia podstawowe nierozwiązane problemy biologii, demaskując przy okazji „dziurawy” model postrzegania świata, który prezentuje współczesna nauka.

Opisuje też dziesięć eksperymentów, które możemy przeprowadzić aby udowodnić istnienie postulowanego przez niego rezonansu morficznego.

Tu fragment o kondycji naszej kochanej nauki - z perspektywy naukowca :
http://www.virgobooks.pl/product/attachment/6309a97eb234181e6c9aa2ed0a1ed47b/pl_PL/Wstep-Nowa-Biologia.pdf

Weryfikacja jest podstawą nauki, nie można niczego brać za pewnik...

kowalskil pisze:Poprawione Tlumaczenie Maszynowe; 11, Czerwiec 2013:

Oto komunikat zamieszczony na portalu dla amerykanskich nauczycieli fizyki, do którego nadal należę:

"Jeśli większość amerykańskiego społeczeństwa nie akceptuje nowoczesnej teorii ewolucji, to oznacza to jedna z dwoch rzeczy:

1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.

2. Systemom edukacji nie udało się odpowiednio uzasadnic dowodow teoretycznych. Dlaczego mamy oczekiwac że ludzie zgodza sie z nauka tylko dlatego że my tak mówimy? Nawet naukowcy czesto wybierają łatwe wyjście, wierzac w to co twierdza inni badacze (czasami nawet badacze w tych samych dziedzinach wiedzy)?"

Zgadzam sie z powyzsza uwaga. Naukowcy, pod tym wzgledem, nie bardzo sie różnia od teologów. Oni tez czesto zgadzaja sie z gloszonymi pogladami na podstawie autorytetow. Sprawdzanie wszystkiego na podstawie badan osobistych jest dzis praktycznie niemożliwe.

Ludwik Kowalski, fizyk na emeryturze

Są takie dowody naukowe, których nie zrozumiesz bez wieloletniej nauki. Nie ma co atakować nauki z powodu jej niezrozumienia. Właśnie na ignorancji żerują szarlatani m. in. Ci od "new science".

Problemem nie jest nauka - bo to jest najlepsze co nam się przytrafiło - nim jest ograniczoność poznawcza człowieka.

A ja widzę pewne powiązania...
Umiałabym połączyć teorie naukowców z tym co mówią teolodzy! Jedno nie wyklucza drugiego ;)
____________
http://mitra-szkolenia.pl

Full Moon pisze:Są takie dowody naukowe, których nie zrozumiesz bez wieloletniej nauki. Nie ma co atakować nauki z powodu jej niezrozumienia. Właśnie na ignorancji żerują szarlatani m. in. Ci od "new science".

To jest standard, że ludzie odrzucają to czego nie rozumieją i to czego nie chcą żeby było prawdą.

tosia pisze:A ja widzę pewne powiązania...
Umiałabym połączyć teorie naukowców z tym co mówią teolodzy! Jedno nie wyklucza drugiego ;)

Wszystko można sobie w ten sposób połączyć i pobawić się sofizmatami, tylko po co?