Viktor Farkas "Ukryte rzeczywistości"

[Hermenegilda]

W zalewie ezoterycznego chłamu, potoku, ba , oceanu słów, od których można się tylko porzygać, zdarzają się perełki.

[villah]

A to zależy jeszcze kto patrzy, i w jaki sposób. Mądrzy ludzie mają to do siebie, że wiedzą, że g*wno wiedzą, dlatego wyciągną coś dla siebie z każdego miejsca

[Hermenegilda]

nie villah, bywa takie g*wno, że poza gównem nic tam nie wyciągniesz.
ale owszem, bywają książki, w których pośród tysiąca stron znjadziesz jedno sensowne zdanie, jednak ja aż taką miłośniczką straty czasu to nie jestem
wg mnie szkoda się katować, po już po pierwszych słowach czuje się, czy to lektura dla mnie (dla Ciebie) - to się po prostu wie.
Książka Viktora Farkas'a może też (a może na pewno ) nie jest dla każdego dobrą lekturą - jednak dla tych co lubią rzeczowość, a przy tym specyficzne poczucie humoru - jak znalazł.

[Hermenegilda]

a to dopiero adminy dają g*wno z gwiazdką ale gównem to już normalnie można rzucić

[villah]

A więc rzucaj kupą, to taka fajna gra

[Hermenegilda]

Sam sobie rzucaj, g*wno mnie to obchodzi.

"A to zależy jeszcze kto patrzy, i w jaki sposób. Mądrzy ludzie mają to do siebie, że wiedzą, że g*wno wiedzą, dlatego wyciągną coś dla siebie z każdego miejsca"

naprawdę villah uważasz, że jesteś mądry? (mądra?) w sumie nie wiem, jakiej jesteś płci

ja o Viktorze Varkasie, a villah o swojej mądrości, i tak to jest na portalach, zero porozumienia

[Hermenegilda]

sorry Viktorze, Farkas

(prawie bym się zdenerwowała ;))

[villah]

sie narobiło... :p