Czy wierzysz w swoj sen?
- piotrekski
- Posty: 163
- Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 17:51
- Reputacja: 0
- Płeć: M
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Ja ostatnio miałem pierwszy raz w życiu (może miałem i wcześniej ale zapomniałem) sen w śnie I to dość straszny bo jak się wybudziłem w śnie to zobaczyłem cień na drzwiach ale nikogo nie było zacząłem gonić i się wybudziłem po raz drugi Realność 10/10
chcesz idź dalej idź choćby z nudów
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 17:15
- Reputacja: 0
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Przypisywanie marzeniom sennym znaczenia jest prymitywne. Sny najczęściej są związane z naszymi pragnieniami lub częściowo wydarzeniami z ostatnich dni lub ludźmi których znamy. Sen jest zwykłą halucynacją którą możemy kontrolować przez techniki świadomego snu.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Niekoniecznie. Miałem kiedyś tzw sny prorocze. Nie wiadomo jak to wytłumaczyć. Może to ciężki zbieg okoliczności, a może coś więcej. Nie wierzę w takie rzeczy, ale to temat owiany tajemnicą, w przeciwieństwie do prymitywnej wiary np chrześcijańskiej, którą można odrzucić z góry jako prymitywną bzdurę i zabobon dla prymitywów i ludzi bez własnej moralności.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 17:15
- Reputacja: 0
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Obalasz chrześcijaństwo a mówisz o snach proroczych? przejaw prymitywności, zabobonów oraz braków w wykształceniu..
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Mówię o zjawisku, którego doświadczyłem, a Ty wierzysz w jakąś idiotyczną książkę i nielogiczne bzdury.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 17:15
- Reputacja: 0
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
ściemniasz i nic nie doświadczyłeś.. nauka mówi jasno na ten temat, nie jest to możliwe
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Skąd możesz wiedzieć czego doświadczyłem? Nauka nie mówi, że to nie jest możliwe, tylko nie znalazła potwierdzonych przypadków takich zjawisk i mechanizmów, które mogą za tym stać. Podobnie zresztą jest z Twoim Bogiem... Poza tym czytaj uważnie co napisałem bo kolejny raz się ośmieszasz, a wystarczyło doczytać mój post:
Kocur pisze:Niekoniecznie. Miałem kiedyś tzw sny prorocze. Nie wiadomo jak to wytłumaczyć. Może to ciężki zbieg okoliczności, a może coś więcej. Nie wierzę w takie rzeczy, ale to temat owiany tajemnicą, w przeciwieństwie do prymitywnej wiary np chrześcijańskiej, którą można odrzucić z góry jako prymitywną bzdurę i zabobon dla prymitywów i ludzi bez własnej moralności.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 17:15
- Reputacja: 0
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Ja mogę powiedzieć że Bóg istnieje a nauka nie potwierdziła jeszcze tego faktami.. błędne koło
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
No a ja mogę powiedzieć, że kutas bunga bungwa istnieje i stworzył wszystko, ale jeszcze nauka nie potwierdziła tego faktami Co za głupoty
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
wojtek96511 pisze:ściemniasz i nic nie doświadczyłeś.. nauka mówi jasno na ten temat, nie jest to możliwe
No widzę, że obydwaj panowie Wojtek i Kocur używają gdzie popadnie błędu logicznego ad hominem.
Jeśli chcecie ze sobą dyskutować, a nie wyłącznie stawiać na swoim polecam zabawny filmik (angielski) o rożnych rodzajach błędów logicznych (fallacy).
A jeśli film jest dla was za długi tutaj jest najważniejsza część.
Szanuję twoje poglądy. Opowiedz mi o nich więcej
Nie zależy mi na tym, byś przyjął moje spojrzenie na świat. Mój punkt widzenia jest wynikiem moich własnych przeżyć i jest właściwy dla nie, a niekoniecznie dla kogokolwiek innego.
Nie zależy mi na tym, byś przyjął moje spojrzenie na świat. Mój punkt widzenia jest wynikiem moich własnych przeżyć i jest właściwy dla nie, a niekoniecznie dla kogokolwiek innego.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Ahmada
ad hominem to akurat nie jest pozamerytoryczny sposób argumentacji. Nie w każdym przypadku. Podam Ci przykład:
Joanna Senyszyn mówi, że jest przeciwko karze śmierci ponieważ powinniśmy chronić ludzkie życie. W innej dyskusji mówi, że jest za aborcją ponieważ kobieta powinna decydować o swoim ciele. Rozmówca wykazuje jej sprzeczność - raz ważniejsza jest ochrona życia, a innym razem życie się nie liczy, tylko wola kobiety do decydowania o własnym ciele. Może to wynikać z błędu w myśleniu pani Senyszyn na temat aborcji, że nie jest to zabójstwo. W tym momencie rozmówca, który wytyka jej te niekonsekwencje wykazuje jej hipokryzję bądź braki w rozumowaniu, nielogiczności. W tym momencie pani Senyszyn przegrywa dyskusję.
Np teraz wojtek96511 na początku negował teorię naukową o ewolucji i nie podał na to żadnego argumentu, a teraz stwierdził a priori, że nauka mówi, że sny prorocze są niemożliwe. Też nie podał argumentu, ale popatrz jak pięknie sobie zaprzeczył. Sam strzelił sobie samobója.
Potem mamy stwierdzenie, że Bóg istnieje, ale nauka tego nie potwierdziła faktami czyli porównuje moje DOŚWIADCZENIE do swojej WIARY. To są zwyczajne braki w logicznym rozumowaniu i ja to będę zawsze wytykał jeśli rozmówca będzie tak pisał.
Podciągnięcie ad hominem pod erystykę jest wg mnie naciągane i błędne.
ad hominem to akurat nie jest pozamerytoryczny sposób argumentacji. Nie w każdym przypadku. Podam Ci przykład:
Joanna Senyszyn mówi, że jest przeciwko karze śmierci ponieważ powinniśmy chronić ludzkie życie. W innej dyskusji mówi, że jest za aborcją ponieważ kobieta powinna decydować o swoim ciele. Rozmówca wykazuje jej sprzeczność - raz ważniejsza jest ochrona życia, a innym razem życie się nie liczy, tylko wola kobiety do decydowania o własnym ciele. Może to wynikać z błędu w myśleniu pani Senyszyn na temat aborcji, że nie jest to zabójstwo. W tym momencie rozmówca, który wytyka jej te niekonsekwencje wykazuje jej hipokryzję bądź braki w rozumowaniu, nielogiczności. W tym momencie pani Senyszyn przegrywa dyskusję.
Np teraz wojtek96511 na początku negował teorię naukową o ewolucji i nie podał na to żadnego argumentu, a teraz stwierdził a priori, że nauka mówi, że sny prorocze są niemożliwe. Też nie podał argumentu, ale popatrz jak pięknie sobie zaprzeczył. Sam strzelił sobie samobója.
Potem mamy stwierdzenie, że Bóg istnieje, ale nauka tego nie potwierdziła faktami czyli porównuje moje DOŚWIADCZENIE do swojej WIARY. To są zwyczajne braki w logicznym rozumowaniu i ja to będę zawsze wytykał jeśli rozmówca będzie tak pisał.
Podciągnięcie ad hominem pod erystykę jest wg mnie naciągane i błędne.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Owszem, zdaję sobie sprawę że ad hominem nie w każdym wypadku jest pozamerytoryczne (mówi też o tym film, który załączyłam). Odnoszę się jednak do obecnej sytuacji w której Wojtek podważa twój pogląd ponieważ nie wynika on (jego zdaniem) z twoich własnych doświadczeń, więc twierdzi, że nie jesteś uprawniony by wypowiadać się w danym temacie.
Przywołałam tutaj kwestię ad hominem żeby zwrócić waszą uwagę na to, że warto szanować cudze odmienności zamiast traktować je jako cele do ostrzału. Zbyt wiele ciekawych dyskusji w internecie kończy się w ten sposób :(
Przywołałam tutaj kwestię ad hominem żeby zwrócić waszą uwagę na to, że warto szanować cudze odmienności zamiast traktować je jako cele do ostrzału. Zbyt wiele ciekawych dyskusji w internecie kończy się w ten sposób :(
Szanuję twoje poglądy. Opowiedz mi o nich więcej
Nie zależy mi na tym, byś przyjął moje spojrzenie na świat. Mój punkt widzenia jest wynikiem moich własnych przeżyć i jest właściwy dla nie, a niekoniecznie dla kogokolwiek innego.
Nie zależy mi na tym, byś przyjął moje spojrzenie na świat. Mój punkt widzenia jest wynikiem moich własnych przeżyć i jest właściwy dla nie, a niekoniecznie dla kogokolwiek innego.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Wg mnie Wojtek podważając ten pogląd po prostu mi nie wierzy. Cóż, nie musi i to jest jego sprawa. Równie dobrze mógłbym kłamać i zdaję sobie sprawę z tego, że nie udowodnię nikomu tego, że miałem taki sen. Ale dla mnie to co sądzi Wojtek nie ma żadnego znaczenia i nie wpłynie to na moją pamięć zdarzenia, które miało miejsce. Miałem też kilka mniejszych snów proroczych, które można wytłumaczyć przypadkiem, ale jeden konkretny raczej nie tłumaczy się w ten sposób (za duży zbieg okoliczności, a sytuacja nie dotyczyła mnie tylko innej osoby, której nie znam osobiście). Wiele razy, w zasadzie codziennie doświadczam synchroniczności. Miałem kilka powiedzmy mistycznych doświadczeń, spontanicznie. Podejrzewam, że wiele osób tego doświadcza, ale to nie jest możliwe do udowodnienia.
Subiektywne doświadczenia bywają bardzo zdradliwe i zwodnicze. Natomiast takie teorie, o których pisze Wojtek wymagają potwierdzenia. W przeciwnym przypadku można to odrzucić bez powodu skoro nie ma żadnego powodu żeby to przyjąć. W przypadku proroczych snów itd jest jednak większe pole do manewru, bo zjawisko może istnieć i mieć jakieś racjonalne wytłumaczenia, których jeszcze nie odkryto. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł.
Subiektywne doświadczenia bywają bardzo zdradliwe i zwodnicze. Natomiast takie teorie, o których pisze Wojtek wymagają potwierdzenia. W przeciwnym przypadku można to odrzucić bez powodu skoro nie ma żadnego powodu żeby to przyjąć. W przypadku proroczych snów itd jest jednak większe pole do manewru, bo zjawisko może istnieć i mieć jakieś racjonalne wytłumaczenia, których jeszcze nie odkryto. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Hm to o czym snisz mozesz uzywac jako projektowanie przyszlosci . Nie dziwi Mnie nawet , że przyśnil Ci sie on a potem go dostałaś w snie mozemy rowniez projektowac swoja przyszlosc, to czego chcemy
Re: Czy wierzysz w swoj sen?
Sny to kwestia sporna, jedni wierzą drudzy nie. W śnie realizują się często nasze pragnienia i marzenia. Często śni nam się ta osoba o której dużo myślimy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości