Strona 1 z 5

Praca

: 24 maja 2012, o 07:03
autor: heretyk
NIE JA PRACOWAĆ NIE LUBIĘ, WOLĘ PRÓŻNOWAĆ I MYŚLEĆ O WSZYSTKICH PIĘKNYCH RZECZACH, KTÓRE MOŻNA BY ZROBIĆ. NIE LUBIĘ PRACY - ŻADEN CZŁOWIEK JEJ NIE LUBI - ALE LUBIĘ TO, CO JEST W PRACY NAJLEPSZE - SPOSOBNOŚĆ DO ODNALEZIENIA SAMEGO SIEBIE, SWEJ WŁASNEJ RZECZYWISTOSCI - DLA SIEBIE, NIE DLA INNYCH - KTÓREJ INNI LUDZIE POZNAĆ NIE MOGĄ. WIDZĄ POZORY I NIGDY NIE SĄ W STANIE POWIEDZIEĆ, CO NAPRAWDĘ ZNACZĄ.

Re: Praca

: 24 maja 2012, o 10:00
autor: SAM


:lol:

Re: Praca

: 24 maja 2012, o 12:34
autor: huki
To tutaj nie pasuje.
.............................

Re: Praca

: 24 maja 2012, o 15:37
autor: Tom
A czy da sie robic prace, zmywanie, sprzatanie itd. z byciem z nia, pozostawanie, nie wlaczaniem muzyki czy telewizoru, z ta nudna czecia naszego dnia, stanie sie z tym jednym?

Ja nie potrafie, ale moj pokoj wola o pomste do nieba!
Na szczescie nie pracuje w biurze itd. Wspolczuje pracujacym w biurowcach, no chyba, ze sie realizuja i to ich pasja.

Re: Praca

: 25 maja 2012, o 09:53
autor: huki
wszytko jedno. niech spokój zagości w naszych relacjach. pax.

Re: Praca

: 14 stycznia 2015, o 15:33
autor: Kocur
Praca = niewolnictwo o ile nie jest naszą pasją. Niewolnictwo jest potrzebne do funkcjonowania społeczeństwa. Zastanawia mnie jakby wyglądała praca w świadomym społeczeństwie gdzie ludzie byliby rozwinięci mentalnie i moralnie. Przecież nie ma siły żeby istniały wtedy obecne zawody, bez których jednak cywilizacja nie może istnieć.

Re: Praca

: 15 stycznia 2015, o 15:47
autor: Niewinny
Kocur pisze:Zastanawia mnie jakby wyglądała praca w świadomym społeczeństwie gdzie ludzie byliby rozwinięci mentalnie i moralnie.


To nie była by wtedy praca tylko pomaganie innym.

Re: Praca

: 16 stycznia 2015, o 07:34
autor: Kocur
Ale nikt by wtedy nie pracował w wielu potrzebnych społecznie zawodach. W zasadzie niewiele byłoby prac, które ludzie chcieliby wykonywać. A poświęcanie się dla pomocy innym jest rezygnacją z siebie.

Re: Praca

: 19 stycznia 2015, o 08:49
autor: pieknyumysl
A ja myślę że wszystko jest kwestią nastawienia. Ja generalnie lubię swoją pracę choć momentami mam jej serdecznie dosyć. Nie chce mi się wierzyć że lnawet ludzie którzy robią to co kochają, nigdy nie mają dosyć. Przecież pracujemy praktycznie codziennie i wtaki ukłądzie można mieć dosyć nawet tego co się najbardziej lubi. Trzeba nastawić się odpowiednio i tak naprawdę można czerpać przyjemność niemal ze wszystkiego

Re: Praca

: 26 lutego 2015, o 11:53
autor: nadej
Ja lubię pracować fizycznie. Nie mogę stać w miejscu i marnować bezcennego czasu. Dlatego większość swojego wolnego czasu spędzam u brat na wsi. Tam zawsze jest coś do zrobienia.


-----------------------------
Wysokiej jakości fotoobrazy z grafiką

Re: Praca

: 11 marca 2015, o 19:05
autor: annaer
ja na szczęście czuje się spełniona w swojej pracy i ona przynosi mi zadowolenie

Re: Praca

: 2 września 2015, o 13:14
autor: roberto
niestety pracować trzeba :( ale nie uważacie, że na komfort pracy wpływa otoczenie?

Re: Praca

: 4 października 2015, o 11:03
autor: JamesonWithApple
heretyk
Zacznijmy od tego, że tylko garstka, mały procent społeczeństwa może wykonywać czynności będące ich pasją i na tym zarabiać. To oznacza, że większość musi pracować. Praca nie jest przyjemnością tylko koniecznością. Mówienie nie lubię pracy jest trochę dziwne, ja nie lubię zimy a jednak jest. Osobiście jestem przekonany, że każdy mógłby pracować 2 godziny dziennie a wtedy problem pracy sam się rozwiązuje i żyć w pełnym komforcie.. problemem wszystkiego jest kult dóbr materialnych, musimy zarobić na sztucznie wytworzone zapotrzebowanie.. Moja wizja polega na eliminacji wszystkich dóbr materialnych przy zachowaniu wszystkich technik ułatwiających życie oraz nowoczesność medyczną, energetyczną.. dostrzegam też zalety wyburzenia większości infrastruktury, odnowę naturalnego piękna ziemi.. Nie mówię o cofnięciu planety w rozwoju tylko ewoluowaniu - zachowaniu nauki przy ograniczeniu wszelkich zbędności a w dzisiejszych czasach rzeczy niezbędne to wyłącznie rzeczy zbędne. Wyobraź sobie, że nie wydajesz pieniędzy na drogie auto, na markowe ubrania, na całe markowe wyposażenie mieszkania zaczynając od luksusowych mebli a kończąc na estetycznych płytkach w kiblu, całą elektronikę, nie wydajesz na wzniosłe ogrodzenia domu (osobiście mi w domu potrzebna jest wyłącznie lodówka i coś do spania, najlepiej 3-4 koce, nie lubię łóżek) czy drogi pierścionek dla kobiety która aby poczuć się lepiej musi dostać coś drogiego.. Wyobraź sobie, że uczymy od dziecka minimalizmu życia przy zachowaniu hedonizmu a odrzucamy wyłącznie wspomniany kult dóbr materialnych.. Uczymy też szacunku do życia przy jednocześnie zwiększonej kontroli społeczeństwa i ograniczeniu do minimum wszelkich militarnych technologii, kolejne spadki..Co to oznacza - wysoko rozwinięte społeczeństwo w którym płaca minimalna zostaje zniesiona - średnia znacznie idzie w górę, potrzeby maleją, wtedy na podobne życie wystarczą nam 2 godziny pracy, może nawet mniej.. Sam staram się żyć bardziej prawdziwie, mimo wszystko i tak jestem zmuszony do życia na nienaturalnych, prymitywnych zasadach opartych na egoistycznym małym myśleniu.. wniosek? przy odrobinie rozumu słowo praca przestaje istnieć a człowiek może żyć na równie wysokim poziomie - transport, edukacja, opieka medyczna..budząc się każdego dnia widzę wyłącznie nędzę i pustkę którą człowiek - zwierzę nierozumne sobie narzuciło..

Re: Praca

: 4 października 2015, o 13:58
autor: Prometeusz
Lubię minimalizm :) Sam też żyję minimalistycznie, choć nie jest to rozumiane przez otoczenie.

Re: Praca

: 4 października 2015, o 14:24
autor: JamesonWithApple
Full Moon
minimalizm wszystko upraszcza.. sam sprzedałem nawet samochód.. nie przez potrzebę pieniędzy tylko moje własne zasady.. obecnie nie licząc ubrań i telefonu, który jest moim jedynym źródłem dostępu do świata nie posiadam nic.. im mniej, tym lżej.. Stajemy się własnością tego co posiadamy.. kiedy stajemy się wolni od wszelkiego materialnego syfu który nas otacza czujemy się przyjemnie, po prostu naturalnie..