Strona 1 z 1

dspresja

: 21 sierpnia 2013, o 07:41
autor: wiech
od kilkudziesięciu lat borykam się z depresją, objawia się lękiem, w efekcie ucieczką po farmakoterapii powrót i tak całe życie.
Wiem że możliwy jest powrót do "normalności" jestem gotów zrobić wszystko żeby odczuć miłość i ją rozwijać kultywować szanować, wydaje mi się że otrzymywałem nie jednokrotnie ale nie potrafię jej nawet przyjąć. Wiem że przez swoje zachowanie zrażam do siebie otoczenie ale ocenianie, krytykowanie doradzanie moralizowanie jest jeszcze ponad mną i nie potrafię nad tym zapanować. Skłonność do gadulstwa to moja zmora jak do tego kompletu dołożymy krytykanctwo, narzekanie, użalanie, ocenianie, wszystko co złe to wychodzi "piękny" obraz zmierzlaka a jak w zmierzlak zaczyna być zbyt upierdliwy to się od niego odsuwa otoczenie, alienacja z kolei powoduje silne odczucie odrzucenia czyli krytykanctwa, narzekania, użalania, oceniania, i wszyscy gadają tylko na mój temat a to wywołuje tak silną negację siebie że wpadam w dół...niekończąca się opowieść jest rozwiązanie wyrzucić z siebie wszystko zło ALE JAK??????

Re: dspresja

: 21 sierpnia 2013, o 08:24
autor: wiech
Świat postrzegany przeze mnie jest widziany przez pryzmat mojego wnętrza, jeżeli jest w nim zło, widzę zło w moim otoczeniu. Jeżeli we mnie jest zło, zachowuję się źle, i otoczenie reaguje złem na moje złe zachowanie, na moje złe myśli. Żeby przerwać ten łańcuch zła należy wprowadzić antonim zła czyli dobro lub środek uniwersalny czyli miłość jest korzystniejsza ponieważ nie ma antonimu czyli nie ma powrotu, jak to może mieć w przypadku dobra i zła. Jest dobrze bo rozumiem mechanizm teraz należy zbudować maszynę do produkcji miłości, to byłoby cudowne odkrycie.

Re: dspresja

: 16 września 2013, o 09:56
autor: JAR
Nie bać się zła. Najczęściej to własna interpretacja reakcji jest błędna. Wcale nie trzeba być złym by odczuwać oburzenie i złość. To zwykłe reakcje obronne, potrzebne do normalnego funkcjonowania. Trzeba stopniowo wchodzić "w zło" , być i niech się dzieje. A stopniowo będzie się to odbywać bezboleśnie. Wtedy problem zacznie znikać. Ucieczka w narzucanie sobie "miłosci" i "dobra" na siłę jedynie bardziej intensyfikuje problemy. Wystarczy, że ma się świadomośc tego, co się dzieje i nie szuka zemsty. Równawaga to stan zrównoważenia pomiędzy pozytywem a negatywem. Oba aspekty są niezbędne, oba biorą udział w procesie twórczym, bez nich obu łącznie nic się nie zmieni.
Każdemu stresowi należy dać się odreagować. Tak, jak po intensywnym biegu musi nastąpic odpoczynek, często związany z wystąpieniami bolesnych zakwasów.

: dspresja

: 27 października 2013, o 11:42
autor: Niewinny
wiech pisze: jestem gotów zrobić wszystko żeby odczuć miłość


Poważnie?
Ale wiesz że we wszystkim zawiera się wszystko czyli nieskończona liczba możliwość, jak mógłbyś zrobić nieskończoną liczbę możliwości? Przecież wystarczy że w "jednej" możliwości powstałby nowy atom i to już była by inna możliwość, no powiedz jak można zrobić wszystko?
Tak wiem że to przenośnia czy jak tam to się zwie, ale wbrew pozorom to co napisałem ma sens

Re: dspresja

: 30 października 2013, o 13:01
autor: NoemiSui
Mi brakuje w tym stwierdzeniu wszystko dopisku - co jestem wstanie. I ewentualnych możliwości tak jakoś nagle robi się troszkę mniej.

dspresja

: 14 listopada 2017, o 11:26
autor: hansel

dspresja

: 12 czerwca 2022, o 22:35
autor: mczay
Depresja to okropna i bardzo ciężka choroba cywilizacyjna w XXI wieku. Wiele osób się z nią boryka, jest trudna do pokonania, ale wszystko jest możliwe, nawet wtedy kiedy już brakuje nadziei. Trzeba tylko dać sobie szansę i zgłosić się do dobrego specjalisty. Wszystko będzie dobrze! :przytul