Rozwojduchowy.net

Podczas medytacji czuję jakby powietrze nie wchodziło do nosa tylko prosto do brzucha i rozchodzilo się w postaci ciepła po ciele.następnie lekkie mrowienie i dretwienie . To dobrze czy źle ? Dlaczego ?

Każdy przechodzi swój jedyny w swoim rodzaju "proces" podczas medytacji. Każda jest inna, i nic się nie powtarza. Ponieważ podczas każdej kolejnej wchodzisz troszkę głębiej w doświadczanie siebie i świadomość ciała, stłumionych energii, uczuć, emocji, siebie - w chwili obecnej - TERAZ. Nie ma Złych medytacji i nie ma dobrych, po prostu stajesz się coraz bardziej świadomy siebie w chwili obecnej. To nie jest ani dobre, ani złe, po prostu jest... Obserwuj, czuj, doświadczaj, oddychaj... i przede wszystkim baw się tym. Zauważaj kiedy wchodzisz w umysł który ocenia i boi się własnych osądów. Zauważaj jaki masz oddech, głęboki i lekki, czy płytki i stłumiony, obserwuj energię w swoim ciele. Jeżeli nie czujesz się bezpiecznie z procesem, przed każdą medytacją wyraź intencje by wszystko podczas medytacji służyło twojemu najwyższemu dobru tak jak to widzi twoje najwyższe JA. I tak się stanie. Bo tak już jest...

Dobrze jeżeli koncentrujesz się na oddechu, wtedy twój umysł potrafi nazwać to jak go odczuwasz a to oznacza że masz przytomność, czyli nie śpisz.
Nie jesteś też skoncentrowana na czymkolwiek innym co nie jest medytacją, bo te stany umysł nazywa nieprzytomnością, w niej także doświadczamy życia.

Popieram, bardzo dobrze, że skupiasz się na oddechu. Właśnie tak powinnaś robić.

Ja za pierwszym raz jak chciałem medytować , przyznam się bez bicia. Miałem spokój , odziwo dzieci na dworze nie chałasowly. Wyciszyłem się, zaczełem sluchać własnego oddechu, może siedziałem tak 20 minut, i niewiem kiedy zasnałem.Obudził mnie wtedy hakowiec u sąsiada. Ale się przestraszyłem.

Dzięki za wskazówki

___
ława dębowa na wymiar