Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Właśnie się zastanawiałam czy podczas sportu można medytować. Chodzi mi szczególnie o bieganie. Wiem, że przez ruch można medytować np: Tai chi, qigong ale czy też przez bieganie? Tai Chi wymaga pewnej znajomości ruchów, płynności, oddechu i bardziej precyzyjnej wiedzy niż bieganie .
Często biegam i chciałabym się dowiedzieć jak myśleć i co robić aby połączyć te dwie rzeczy. Bieganie jest doskonaleniem swojej fizycznej strony ale czy można też połączyć z doskonaleniem strony duchowej?
Jeśli masz jakieś pomysły i wiesz jak się to osiągnąć to proszę Cię o podpowiedź.
Często biegam i chciałabym się dowiedzieć jak myśleć i co robić aby połączyć te dwie rzeczy. Bieganie jest doskonaleniem swojej fizycznej strony ale czy można też połączyć z doskonaleniem strony duchowej?
Jeśli masz jakieś pomysły i wiesz jak się to osiągnąć to proszę Cię o podpowiedź.
"Knowledge is not enough; we must apply. Willing is not enough; we must do" Bruce Lee
Jak obudzić swój geniusz?
Jak obudzić swój geniusz?
Oczywiście że można, da się nawet medytować tańcząc więc z bieganiem niema problemów
Musisz po prostu nauczyć się dobrze medytować, wtedy powinno Ci to przyjść z łatwością, pamiętam jak kiedyś na lekcji WFu biegnąć medytowałem i dzięki temu biegło mi się przyjemniej
Może kojarzysz te słowa Kriszny "Rzuć się w wir bitwy, ale serce twe niech trwa wśród kwiecia lotosu, u stóp Pana"
Musisz po prostu nauczyć się dobrze medytować, wtedy powinno Ci to przyjść z łatwością, pamiętam jak kiedyś na lekcji WFu biegnąć medytowałem i dzięki temu biegło mi się przyjemniej
Może kojarzysz te słowa Kriszny "Rzuć się w wir bitwy, ale serce twe niech trwa wśród kwiecia lotosu, u stóp Pana"
"Rzuć sie w wir bitwy, ale serce twe niech trwa wśród kwiecia lotosu, u stop Pana"
http://iwk.org.pl/ http://blues.net.pl/ http://stg.one.pl/
http://iwk.org.pl/ http://blues.net.pl/ http://stg.one.pl/
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
http://www.4energy.pl/artykul/51/a_oto_ ... medytacji/
Na górze jest artykuł o tym. Możesz się zastosować do wskazówek. Fajna sprawa sam muszę zacząć
A tak ogólnie to różnie można interpretować pojęcie medytacji. Lecz uważam że nawet jak skupienia podczas biegu nie można zrównac z właściwa standartową techniką medytacji, to napewno pomaga to obustronnie. Narazie jak juz biegam to robie sobie seans myślowy, ale mam nadzieje ze dojdę do medytacji.
Na górze jest artykuł o tym. Możesz się zastosować do wskazówek. Fajna sprawa sam muszę zacząć
A tak ogólnie to różnie można interpretować pojęcie medytacji. Lecz uważam że nawet jak skupienia podczas biegu nie można zrównac z właściwa standartową techniką medytacji, to napewno pomaga to obustronnie. Narazie jak juz biegam to robie sobie seans myślowy, ale mam nadzieje ze dojdę do medytacji.
Bardzo fajna stronka, teraz wiedzę teoretyczną mam, jedyne wykorzystać ją w praktyce.
Już parę razy podejmowałam próby takiej medytacji, ale po 5 km mięśnie zaczynają boleć i ciężko skupić się na oddechu. Trudno tu mówić o harmonii z własnym ciałem. Ale to ponoć kwestia wprawy, kondycji i odpowiedniego podejścia.
Będę dalej ćwiczyć i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie jest to trening dla samego wytrenowania tej umiejętności a potem to już będzie fajnie. Cel zostanie osiągnięty .
Już parę razy podejmowałam próby takiej medytacji, ale po 5 km mięśnie zaczynają boleć i ciężko skupić się na oddechu. Trudno tu mówić o harmonii z własnym ciałem. Ale to ponoć kwestia wprawy, kondycji i odpowiedniego podejścia.
Będę dalej ćwiczyć i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie jest to trening dla samego wytrenowania tej umiejętności a potem to już będzie fajnie. Cel zostanie osiągnięty .
"Knowledge is not enough; we must apply. Willing is not enough; we must do" Bruce Lee
Jak obudzić swój geniusz?
Jak obudzić swój geniusz?
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Co innego medytacja na siedząco co innego chodząc a co innego biegnąc...
np. mi bardzo dobrze wchodzi się w stan medytacyjny podczas chodzenia.
Podczas biegu jeszcze nie potrafie.
Myśle że samo bieganie można by nazwać treningiem medytacyjnym. Bo będąc w biegu ma się wzmożoną świadomość ciała a np uwagę można 'docelowo' przenosić i utrzymywać na różnych elementach nie tylko na oddechu. Drobną wskazówką było by że jak już nie możesz utrzymać uwagi na oddechu skup ją na czymś innym a oddech 'puść'.
np. mi bardzo dobrze wchodzi się w stan medytacyjny podczas chodzenia.
Podczas biegu jeszcze nie potrafie.
Myśle że samo bieganie można by nazwać treningiem medytacyjnym. Bo będąc w biegu ma się wzmożoną świadomość ciała a np uwagę można 'docelowo' przenosić i utrzymywać na różnych elementach nie tylko na oddechu. Drobną wskazówką było by że jak już nie możesz utrzymać uwagi na oddechu skup ją na czymś innym a oddech 'puść'.
A co powiecie na medytacje podczas maratonu???
Przebiec ponad 42 km w zupełnej harmonii, wyciszając swoje myśli i wczuwając się w własne ciało i to non stop przez ok 3,4 godziny. Kurcze to już jest chyba mistrzostwo a zarazem wielki sukces.
Zastanawiam się czy chociaż jeden maratończyk miał kiedyś właśnie taki cel? A może zostać tym pierwszym albo jednym z nielicznych, którzy otarli się o takie doświadczenie w połączeniu z medytacją.
Maraton to ponoć mordercza walka ze swoimi fizycznymi słabościami, ciągłym przesuwaniem granic wytrzymałości. A jakby tę walkę zamienić w wewnętrzny dialog i porozumienie z własnym ciałem? Ciekawa jestem czy takie połączenie dałoby o wiele lepsze efekty?
Może jest na forum jakiś maratończyk, który otarł się o taką sytuację i chciałby sie podzielić doświadczeniem?
Przebiec ponad 42 km w zupełnej harmonii, wyciszając swoje myśli i wczuwając się w własne ciało i to non stop przez ok 3,4 godziny. Kurcze to już jest chyba mistrzostwo a zarazem wielki sukces.
Zastanawiam się czy chociaż jeden maratończyk miał kiedyś właśnie taki cel? A może zostać tym pierwszym albo jednym z nielicznych, którzy otarli się o takie doświadczenie w połączeniu z medytacją.
Maraton to ponoć mordercza walka ze swoimi fizycznymi słabościami, ciągłym przesuwaniem granic wytrzymałości. A jakby tę walkę zamienić w wewnętrzny dialog i porozumienie z własnym ciałem? Ciekawa jestem czy takie połączenie dałoby o wiele lepsze efekty?
Może jest na forum jakiś maratończyk, który otarł się o taką sytuację i chciałby sie podzielić doświadczeniem?
"Knowledge is not enough; we must apply. Willing is not enough; we must do" Bruce Lee
Jak obudzić swój geniusz?
Jak obudzić swój geniusz?
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Generalnie dużo rzeczy jest możliwych
Przy odpowiednim wytrenowaniu ciała i układu nerwowego było by to możliwe,
aczkolwiek raczej nikt jeszcze nie próbował z tego co mi wiadomo.
Myślę, że medytację nie można rozdzielić z wszelako pojętym rozwojem jednostki.
Ktoś kto medytuje i robi to prawidłowo oraz coraz bardziej pogłębia tą umiejętność to automatycznie rozwija się na innych planach. Fizyczna platforma jest jak najbardziej podstawowa w powiązaniu z medytacją.
Przy odpowiednim wytrenowaniu ciała i układu nerwowego było by to możliwe,
aczkolwiek raczej nikt jeszcze nie próbował z tego co mi wiadomo.
Myślę, że medytację nie można rozdzielić z wszelako pojętym rozwojem jednostki.
Ktoś kto medytuje i robi to prawidłowo oraz coraz bardziej pogłębia tą umiejętność to automatycznie rozwija się na innych planach. Fizyczna platforma jest jak najbardziej podstawowa w powiązaniu z medytacją.
: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Właśnie zaciekawił mnie temat medytacji w trakcie joggingu, ogólnie zaciekawił mnie Osho, bo to u niego po raz pierwszy ujrzałem ową technikę, tylko on to skreślił krótko (w tym artykule) że podczas biegu musimy być jednością, bieg nie może odbywać sie w sposób mechanicznych-nie rozumiem tego za bardzo- to znaczy, że nie możemy wchodzić w trans, czy jak?
ogólnie jak biegnę, przy małym wysiłku-tempie, myśli mi przychodzą łatwo, ale jak biegnę mocnym tempem to organizm się wyłącza, zero myśli- zostaje droga i ta walka z wysiłkiem-może dla mnie lepszym sposobem jest porostu intensywniejsze tempo? co o tym myślicie?
ogólnie jak biegnę, przy małym wysiłku-tempie, myśli mi przychodzą łatwo, ale jak biegnę mocnym tempem to organizm się wyłącza, zero myśli- zostaje droga i ta walka z wysiłkiem-może dla mnie lepszym sposobem jest porostu intensywniejsze tempo? co o tym myślicie?
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Nie możemy stać się jednością.
Jednością już jesteśmy.
Medytacja podczas biegu jest jedną z wielu form jakie nam to uświadamiają.
Jeśli biegasz to medytujesz.
Jeśli biegasz i tylko biegasz, skupiasz się wyłącznie na bieganiu to medytujesz.
Jeśli skupiasz się w całości na bieganiu,
a nawet się nie skupiasz tylko biegasz,
tak jakby obserwujesz to co się dzieje:
zwalniasz > pojawiają się myśli - obserwujesz
przyspieszasz (skupiasz się na wysiłku) > znikają myśli - obserwujesz.
ćwiczysz technikę stawiania stóp - obserwujesz ćwiczenie tej techniki.
ćwiczysz sposób oddychania - obserwujesz ćwiczenie oddychania.
dostajesz energii - obserwujesz przypływ energii.
stajesz się zmęczony - obserwujesz stawanie się zmęczonym.
...to medytujesz.
im więcej praktyki tym więcej możliwości, a Ty podążasz, za każdą po kolei i jednocześnie pozostajesz w świadomości, w obserwacji, a raczej w uczestnictwie.
Powodzenia Przyjacielu!
Jednością już jesteśmy.
Medytacja podczas biegu jest jedną z wielu form jakie nam to uświadamiają.
Jeśli biegasz to medytujesz.
Jeśli biegasz i tylko biegasz, skupiasz się wyłącznie na bieganiu to medytujesz.
Jeśli skupiasz się w całości na bieganiu,
a nawet się nie skupiasz tylko biegasz,
tak jakby obserwujesz to co się dzieje:
zwalniasz > pojawiają się myśli - obserwujesz
przyspieszasz (skupiasz się na wysiłku) > znikają myśli - obserwujesz.
ćwiczysz technikę stawiania stóp - obserwujesz ćwiczenie tej techniki.
ćwiczysz sposób oddychania - obserwujesz ćwiczenie oddychania.
dostajesz energii - obserwujesz przypływ energii.
stajesz się zmęczony - obserwujesz stawanie się zmęczonym.
...to medytujesz.
im więcej praktyki tym więcej możliwości, a Ty podążasz, za każdą po kolei i jednocześnie pozostajesz w świadomości, w obserwacji, a raczej w uczestnictwie.
Powodzenia Przyjacielu!
Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
A, to w ten sposób działa, dlaczego inni w ten prosty sposób nie opisywali medytacji, no może jeszcze będe miał w ręku taką literaturę.
: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Zgodnie z tradycja buddyzmu theravady iluzja postrzeganej przez nas rzeczywistosci wynika z faktu bardzo szybkiego przejawiania sie zjawisk.
Dostrzezenie tego faktu i wglad w nature tych szybko przejawiajacych sie zjawisk jest metydacja vipassany prowadzaca do nibbany.
Zrodla wskazuja, ze te zjawiska zachodza od kilku to kilkudziesiecu razy na sekunde.
Gleboka medytacja polega na swiadomosci poczatku, srodka i konca kazdego z tych zjawisk. Oznacza to swiadomome odnotowywanie czegos co pojawia sie od kilku do kilkudziesieciu razy na sekunde.
Nie jest to latwe - wymaga to wytrenowanego umyslu. Nie jest to latwe w siedzeniu a co dopiero w biegu.
Trzeba o tym pamietac medytujac w biegu. Chodzi bowiem o swiadomosc kazdej chwili. Nie o trans. Chodzi o swiadmosc kazdego percepowanego zjawiska w bramach 6 zmyslow. Nie chodzi o swiadomosc zloznych zjawisk typu: wysilek, zmeczenie, bol. To tez jest wazne ale to tylko pewien etap. Trzeba schodzic glebiej.
Pozdr.
CM
Dostrzezenie tego faktu i wglad w nature tych szybko przejawiajacych sie zjawisk jest metydacja vipassany prowadzaca do nibbany.
Zrodla wskazuja, ze te zjawiska zachodza od kilku to kilkudziesiecu razy na sekunde.
Gleboka medytacja polega na swiadomosci poczatku, srodka i konca kazdego z tych zjawisk. Oznacza to swiadomome odnotowywanie czegos co pojawia sie od kilku do kilkudziesieciu razy na sekunde.
Nie jest to latwe - wymaga to wytrenowanego umyslu. Nie jest to latwe w siedzeniu a co dopiero w biegu.
Trzeba o tym pamietac medytujac w biegu. Chodzi bowiem o swiadomosc kazdej chwili. Nie o trans. Chodzi o swiadmosc kazdego percepowanego zjawiska w bramach 6 zmyslow. Nie chodzi o swiadomosc zloznych zjawisk typu: wysilek, zmeczenie, bol. To tez jest wazne ale to tylko pewien etap. Trzeba schodzic glebiej.
Pozdr.
CM
: : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
civilmonk pisze:Zgodnie z tradycja buddyzmu theravady iluzja postrzeganej przez nas rzeczywistosci wynika z faktu bardzo szybkiego przejawiania sie zjawisk.
Dostrzezenie tego faktu i wglad w nature tych szybko przejawiajacych sie zjawisk jest metydacja vipassany prowadzaca do nibbany.
Zrodla wskazuja, ze te zjawiska zachodza od kilku to kilkudziesiecu razy na sekunde.
Gleboka medytacja polega na swiadomosci poczatku, srodka i konca kazdego z tych zjawisk. Oznacza to swiadomome odnotowywanie czegos co pojawia sie od kilku do kilkudziesieciu razy na sekunde.
Nie jest to latwe - wymaga to wytrenowanego umyslu. Nie jest to latwe w siedzeniu a co dopiero w biegu.
Trzeba o tym pamietac medytujac w biegu. Chodzi bowiem o swiadomosc kazdej chwili. Nie o trans. Chodzi o swiadmosc kazdego percepowanego zjawiska w bramach 6 zmyslow. Nie chodzi o swiadomosc zloznych zjawisk typu: wysilek, zmeczenie, bol. To tez jest wazne ale to tylko pewien etap. Trzeba schodzic glebiej.
Pozdr.
CM
Medytacja na niczym nie polega, to nie jest stan który się osiąga.
ILE k***a MOŻNA ZROBIĆ ABY PRZESTAĆ BYĆ.
NIC NIE MOŻNA ZROBIĆ, ale wy i tak boicie się tego doświadczyć.
WY NIC NIE ZAWDZIĘCZACIE SOBIE TCHÓRZE !
: : : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Wszechmogacy pisze:civilmonk pisze:Zgodnie z tradycja buddyzmu theravady iluzja postrzeganej przez nas rzeczywistosci wynika z faktu bardzo szybkiego przejawiania sie zjawisk.
Dostrzezenie tego faktu i wglad w nature tych szybko przejawiajacych sie zjawisk jest metydacja vipassany prowadzaca do nibbany.
Zrodla wskazuja, ze te zjawiska zachodza od kilku to kilkudziesiecu razy na sekunde.
Gleboka medytacja polega na swiadomosci poczatku, srodka i konca kazdego z tych zjawisk. Oznacza to swiadomome odnotowywanie czegos co pojawia sie od kilku do kilkudziesieciu razy na sekunde.
Nie jest to latwe - wymaga to wytrenowanego umyslu. Nie jest to latwe w siedzeniu a co dopiero w biegu.
Trzeba o tym pamietac medytujac w biegu. Chodzi bowiem o swiadomosc kazdej chwili. Nie o trans. Chodzi o swiadmosc kazdego percepowanego zjawiska w bramach 6 zmyslow. Nie chodzi o swiadomosc zloznych zjawisk typu: wysilek, zmeczenie, bol. To tez jest wazne ale to tylko pewien etap. Trzeba schodzic glebiej.
Pozdr.
CM
Medytacja na niczym nie polega, to nie jest stan który się osiąga.
ILE k***a MOŻNA ZROBIĆ ABY PRZESTAĆ BYĆ.
NIC NIE MOŻNA ZROBIĆ, ale wy i tak boicie się tego doświadczyć.
WY NIC NIE ZAWDZIĘCZACIE SOBIE TCHÓRZE !
Bredzisz
Medytacja to tylko technika pracy z cialem i umyslem. Dlatego na czyms polega. Mylisz medytacje z nieuwarunkowana rzeczywistoscia. Niektore medytacje maja na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci, inne relaks itp. Sa wiec technikami majacymi doprowadzic do jakiegos celu.
Medytacje majace na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci prowadza nie do nieuwarunkowanej rzeczywistosci, bo do niej nie mozna ani trafic ani nietrafic, one tylko maja na celu wskazac uwarunkowana nature naszego pozadania ja czy pozadania osiagniecia jakiegos stanu, nibbany itp
Pozdr.
CM
: : : : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
civilmonk pisze:Bredzisz
Medytacja to tylko technika pracy z cialem i umyslem. Dlatego na czyms polega. Mylisz medytacje z nieuwarunkowana rzeczywistoscia. Niektore medytacje maja na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci, inne relaks itp. Sa wiec technikami majacymi doprowadzic do jakiegos celu.
Medytacje majace na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci prowadza nie do nieuwarunkowanej rzeczywistosci, bo do niej nie mozna ani trafic ani nietrafic, one tylko maja na celu wskazac uwarunkowana nature naszego pozadania ja czy pozadania osiagniecia jakiegos stanu, nibbany itp
Pozdr.
CM
Pi*****sz.
Tak długo jak będziecie próbowali znaleźć samych siebie tak długo będziecie ograniczeni, WAS NIE MA ! WY NIE ISTNIEJECIE !
: : : : : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?
Wszechmogacy pisze:civilmonk pisze:Bredzisz
Medytacja to tylko technika pracy z cialem i umyslem. Dlatego na czyms polega. Mylisz medytacje z nieuwarunkowana rzeczywistoscia. Niektore medytacje maja na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci, inne relaks itp. Sa wiec technikami majacymi doprowadzic do jakiegos celu.
Medytacje majace na celu rozpoznanie nieuwarunkowanej rzeczywistosci prowadza nie do nieuwarunkowanej rzeczywistosci, bo do niej nie mozna ani trafic ani nietrafic, one tylko maja na celu wskazac uwarunkowana nature naszego pozadania ja czy pozadania osiagniecia jakiegos stanu, nibbany itp
Pozdr.
CM
Pi*****sz.
Tak długo jak będziecie próbowali znaleźć samych siebie tak długo będziecie ograniczeni, WAS NIE MA ! WY NIE ISTNIEJECIE !
ale....co znaczą te słowa? słowa pozostaja słowami...trzeba doswiadczyć i najpier trzeba doswiadczyć siebie (cokolwiek to znaczy) by, byc moze doświadczyć tego że nas nie ma.....ale wszystko po kolei, nie da sie przejśc tego na skroty, i zadne teksty, ksiazki, arytukly nie pomoga ... trzeba przestac patrzec na to co napisano, a zaczac patrzec w siebie...
___________________________________________________________________
http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)
Wróć do „Medytacje, Afirmacje i Modlitwy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości