dlaczego ja to ja?

Droga świadomości - Inspiracje, teksty i artykuły.
Zea
Posty: 64
Rejestracja: 15 października 2015, o 22:33
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Zea » 16 października 2015, o 23:38

Ja wczesne dziecinstwo niezbyt dobrze wspominam bylam strachliwa i.mialam koszmary senne...ble

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Kocur » 17 października 2015, o 00:01

Ale właśnie jeśli stwierdzimy, że odczuwanie siebie jako siebie jest nieważne to jeszcze zostaje fakt przypisania do tego konkretnego organizmu samej świadomości (o której wiemy, że jest bo ją subiektywnie odczuwamy i moje subiektywne odczucie jest dla mnie dowodem, że to istnieje). Wiem, że ja i Ty i jeszcze inne osoby to osobne organizmy z osobnymi świadomościami. Czyli niby świadomość jest niczyja, ale to tylko dlatego, że tak naprawdę nie istnieją osoby, które są treścią świadomości. Jednak wiemy, że istnieje wiele świadomości i są to odrębne czujące istoty.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Prometeusz » 17 października 2015, o 04:11

Tak,, ale zauważ że fakty faktami, ale sposób wypowiedzi i kontekst jaki użyjemy może prowadzić w konsekwencji to różnego postrzegania tych kwestii.

Np. Masz dwoch ludzi, przyjmijmy że dwie świadomości, bo nie odczuwają tego samego. Ale zarówno jednen jak i drugi organizm jest częścią większego jednego systemu, pozostając automatem. W takim wypadku nie ma między nimi oddzielenia bo ich stany działają równolegle w jednym systemie. Mój opis jest dalej dualistyczny, bo inaczej nie mogłem Ci tego przekazać, ale dualizm jest tu tylko pozorny lub umowny jak kto woli. Tak samo niedualizm też jest umowny , ale tutaj tą kwestię reguluje tylko język jakim się posługujemy, bo pozoru z logicznego punktu widzenia - jaki by ten stosunek psychika-materia nie był - pozoru tu żadnego być nie może.

kwiatuszek
Posty: 63
Rejestracja: 10 maja 2015, o 17:25
Reputacja: 0
Płeć: K

: dlaczego ja to ja?

Postautor: kwiatuszek » 23 października 2015, o 18:38

Troszke sie usmialam czytajac ta dyskusje. Przynajmiej wiemy ze nic nie wiemy. Tylko po co nam dano ta wiedzeskoro nie mozemy jej poglebic?skoro nigdy nie znajdziemy odpowiedzi? Czy moze to nasze ciala sa przeszkoda?

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Prometeusz » 23 października 2015, o 20:53

Czy moze to nasze ciala sa przeszkoda?


Nasze ciała dają możliwość na zaistnienie świadomości. Bez mózgu nie ma świadomości. A bez świadomości nie ma świata, takiego jak znamy - z naszej perspektywy byłaby to pustka, ale my tego nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.

Przynajmiej wiemy ze nic nie wiemy. Tylko po co nam dano ta wiedzeskoro nie mozemy jej poglebic?skoro nigdy nie znajdziemy odpowiedzi?


Nie możemy dostać odpowiedzi, bo formalnie "nas" nie ma. ;-)

kwiatuszek
Posty: 63
Rejestracja: 10 maja 2015, o 17:25
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: kwiatuszek » 23 października 2015, o 21:03

Co to znaczy ze formalnie nas nie ma? Sadzisz ze po smierci nie bedziemy mieli juz swiadomosci?

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Kocur » 23 października 2015, o 23:43

Full Moon pisze:Nasze ciała dają możliwość na zaistnienie świadomości. Bez mózgu nie ma świadomości. A bez świadomości nie ma świata, takiego jak znamy - z naszej perspektywy byłaby to pustka, ale my tego nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.


No, ale to nie ma większego znaczenia i jest dość oczywiste c'nie? :)

No bo tak naprawdę istnieje świat obiektywny, w którym funkcjonujemy i z którego powstaliśmy. My jesteśmy jego częścią i go obserwujemy jako osobne obiekty i wiadomo, że nie będzie tych obiektów, to nie będzie nas, ale nadal nie znamy natury świadomości, nie wiemy skąd się wziął świat itd.

Świat istnieje jako taki, a my będąc jego częścią obserwujemy go ze swojej perspektywy, czyli z faktu istnienia świata wynika jego obserwacja, która nim nie jest. Jest jednak częścią tego świata, która jest charakterystyczna dla interpretacji i tworzy to świat, w którym jesteśmy (matrix). Matrix rządzi się prawami, które też skądś się wzięły, więc ja przyjmuję, że to ewolucja na poziomie informacji. Skąd się to wzięło i co to jest niestety dalej nie wiadomo i tak samo nie wiemy czym jest świadomość i jak należy żyć żeby było dobrze, skoro już tu jesteśmy.

Full Moon pisze:Nie możemy dostać odpowiedzi, bo formalnie "nas" nie ma.


Dlatego walić formalności ;) Realnie jesteśmy i właśnie to jest najbardziej niezbadane i niewiadome. I wcale mnie to nie cieszy.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Prometeusz » 24 października 2015, o 00:38

Sadzisz ze po smierci nie bedziemy mieli juz swiadomosci?


Hehe, odczuwam Twoje zdziwienie. :) :kwiatek

Co to znaczy ze formalnie nas nie ma?


To jest coś o co się właśnie rozchodzi w tym całym biznesie. :)

Dlatego walić formalności ;) Realnie jesteśmy i właśnie to jest najbardziej niezbadane i niewiadome. I wcale mnie to nie cieszy.


Formalności mogą się walić, ale nie ma kogoś, kto mógłby je walić. hehe

To, że mamy słowo takie jak "realnie" to już niezły odlot. :aniol

kwiatuszek
Posty: 63
Rejestracja: 10 maja 2015, o 17:25
Reputacja: 0
Płeć: K

: dlaczego ja to ja?

Postautor: kwiatuszek » 24 października 2015, o 00:40

Chodzilo mi bardziej o nasza dusze naszego ducha czy jak kolwiek to nazwac bo wierze ze jakas energia znas uchodzi po smierci i musi byc swiadoma kim jestesmy

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

: : dlaczego ja to ja?

Postautor: Prometeusz » 24 października 2015, o 01:10

kwiatuszek pisze:Chodzilo mi bardziej o nasza dusze naszego ducha czy jak kolwiek to nazwac bo wierze ze jakas energia znas uchodzi po smierci i musi byc swiadoma kim jestesmy


Przytoczę tu wypowiedź Sama Harrisa:

"Istnieje pewne fałszywe założenie dotyczące nauki. Prawda jest taka, że nauka nie jest przeciwna teorii istnienia życia po życiu lub nie twierdzi, że teoria materializmu jest prawdziwa. Nauka jest w pełni otwarta na każdą prawdę, jeśli tylko jest prawdą - a jeśli prawdą jest, że świadomość, która funkcjonuje w mózgu jak oprogramowanie komputera i wyświetla się za pośrednictwem ektoplazmy (lub czegokolwiek innego, czego obecnie nie rozumiemy) jest w stanie oddzielić się od mózgu w momencie śmierci, byłoby to tylko i wyłącznie częścią naszego ciągle rosnącego zrozumienia świata. Istnieją metody, które mogłyby to potwierdzić gdyby tylko ta teoria była prawdziwa. Niestety istnieje wiele powodów, by wierzyć, że tak nie jest.

Wiemy na podstawie 150 lat istnienia neurologii, że w chwili w której uszkodzimy mózg tracimy kontrolę nad pewnymi umiejętnościami. Nie można zakładać, że człowiek z uszkodzeniem mózgu posiada nienaruszoną duszę, która nie jest w stanie prawidłowo komunikować się z mózgiem. Wszystko w umyśle człowieka można uszkodzić poprzez uszkodzenie mózgu: Możesz nie rozpoznawać twarzy, możesz nie rozpoznawać zwierząt, ale nie mieć problemu z nazwaniem narzędzi - Sposób w jaki nasz mózg funkcjonuje, jak jest podzielony jest nam dobrze znany. Dobrze wiemy która jego część za co odpowiada. Dlatego musimy tu rozważyć pewną kwestię: jeśli uszkodzimy jedną część mózgu, to część naszych zdolności zanika, jeśli uszkodzimy kolejną część mózgu, więcej z możliwości naszego umysłu przestaje funkcjonować, a zatem, czy po naszej śmierci - kiedy uszkadzamy cały mózg - nasza świadomość jest wstanie powstać w zaświatach nietknięta, ze wszystkim swoimi zdolnościami? Czy jest w stanie rozpoznawać gramatykę i mówić po angielsku?

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Kocur » 24 października 2015, o 02:33

Full Moon pisze:Formalności mogą się walić, ale nie ma kogoś, kto mógłby je walić. hehe

To, że mamy słowo takie jak "realnie" to już niezły odlot.


No właśnie nie :) Z pkt widzenia jednostki to świadomość jest pierwotna i to jest właśnie to "ja", choć ono może nie być nawet nazwane w żaden sposób i utożsamiane z niczym (jak np kot, który działa instynktownie i dla niego świat po prostu się dzieje i on sam też się dzieje i nawet o tym nie pomyśli, ale np czuje, widzi). Następnie jest obserwacja obiektów i sytuacji oraz kontekstów charakterystyczna dla ludzi i na tej podstawie tworzy się obraz świata.

Full Moon pisze:Nauka jest w pełni otwarta na każdą prawdę, jeśli tylko jest prawdą - a jeśli prawdą jest, że świadomość, która funkcjonuje w mózgu jak oprogramowanie komputera i wyświetla się za pośrednictwem ektoplazmy (lub czegokolwiek innego, czego obecnie nie rozumiemy) jest w stanie oddzielić się od mózgu w momencie śmierci, byłoby to tylko i wyłącznie częścią naszego ciągle rosnącego zrozumienia świata


Skoro świadomość to oprogramowanie komputera to kto odczuwa działanie tego programu? Tzn czym jest to odczuwanie? I świadomość nie musi się od niczego oddzielać. Można sobie łatwo wyobrazić niedziałający w danym momencie mózg w sensie np podejmowania decyzji, myślenia itd, a odbierający bodźce i to trafia do świadomości i Ty to ten kto doświadcza tej projekcji i to, że nauka tego nie bada, bo nie ma jak, to nie znaczy to kompletnie nic. Niczego to nie potwierdza i niczemu nie zaprzecza, bo nie są badane te czynniki, które są tu istotne. I podejrzewam, że nie ma jak to zbadać, przynajmniej póki co.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Kocur » 12 stycznia 2016, o 20:11

Jednak miałem tu rację. Przecięcie spoidła wielkiego tworzy 2 niemal odrębne świadomości. FM, Twój pogląd wg fachowców charakteryzuje schizofrenię. Co o tym sądzisz?
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
piotrekski
Posty: 163
Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 17:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: piotrekski » 21 stycznia 2016, o 17:14

@Full Moon
a czy jest możliwe aby samemu uszkodzić mózg w ten sposób, że powstaną dwie świadomości? Bo miałem pewne zdarzenie i być może chodzi właśnie o to, o spoidło wielkie :)
chcesz idź dalej idź choćby z nudów

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Prometeusz » 21 stycznia 2016, o 23:16

Nie wiem nigdy nie próbowałem :-D

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: dlaczego ja to ja?

Postautor: Kocur » 22 stycznia 2016, o 14:36

piotrekski
ale jakie dwie świadomości?

Świadomość dla jednej osoby jest niepodzielna. Nie może istnieć jedna osoba z dwoma świadomościami, bo to już by były dwie osoby. Może dojść do rozszczepienia osobowości, można mieć kilka osobowości, ale jeszcze nie słyszałem o tym żeby ktoś miał kilka świadomości :)
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.


Wróć do „Świadomość”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości