Jak radzicie sobie z lękiem?

Droga świadomości - Inspiracje, teksty i artykuły.
tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 18 czerwca 2015, o 12:47

Mam poważny problem z lękiem.
Łapie mnie tuż po przebudzeniu, potem jest stale obecny pod skórą.
Jak to przejść?
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

Awatar użytkownika
piotrekski
Posty: 163
Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 17:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: piotrekski » 18 czerwca 2015, o 16:17

Musi minąć trochę czasu. Miałem podobnie i mam ciągle. Doszukuj się źródła strachu. I działaj mimo lęku.
chcesz idź dalej idź choćby z nudów

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: Kocur » 18 czerwca 2015, o 19:00

Skąd bierze się Twój lęk? Jeśli uzyskasz odpowiedź to zastanów się jaka konkretna myśl go wywołuje. Następnie zadaj sobie pytanie czy jesteś absolutnie pewien, że ta myśl jest prawdą, jakie wywołuje dialogi wewnętrzne? Jakie kolejne myśli i obrazy wywołuje? W jakiej innej myśli ma źródło? Pewnie w kilku więc następnie tamte myśli jakie mają źródło? Zapisuj to wszystko na kartce i będziesz miał materiał do analizy. Następnie trzeba podjąć decyzję co z tym zrobić. Można wypisywać plusy i minusy konkretnych rozwiązań na kartce podzielonej na 2 kolumny. Potem podejmij decyzję co dalej i tyle. Czasem napotyka się na sytuację patową, np mam pragnienie miłości, ale nie da się go zrealizować, a inne pragnienia przez to tracą ważność. Trzeba wtedy pielęgnować ich ważność i jak najmniej myśleć o problemie. Kiedy jednak myśl o nim się pojawia trzeba poczekać aż przejdzie i myśleć znów o czymś przyjemniejszym.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 19 czerwca 2015, o 13:39

Dziękuję za rady.
U mnie źródłem jest myśl że marnuję sobie życie.
Teraz jak tak kojarzę to David R. Hawkins pisał że jak się przerobi lęk przed śmiercią to pojawiają się lęki związane z przeznaczeniem. Czyżby to to? Czyli nie ma ucieczki od lęku? Może muszę zaakceptować lęk jako część natury ludzkiej. Człowiek zawsze chce się pozbyć negatywnych emocji. A przecież one są częścią natury człowieka.
Tak jak złość czy popęd seksualny. Może trzeba się przyzwyczaić?
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: Kocur » 19 czerwca 2015, o 14:03

A czy faktycznie marnujesz sobie życie? Co uważasz za marnowanie życia, a jakie życie uważasz za niezmarnowane? Do negatywnych emocji trzeba się przyzwyczaić, bo one pojawiają się i znikają jak fale. Wyobraź sobie, że Twój umysł to radio i kiedy myślisz o czymś negatywnym fala, której chcesz chwilowo się odstraja, ale wiesz, że zaraz znów się dostroi, a myśl rozstrajająca nie jest ważna. Kiedy zatrzymujesz się na niechcianej fali i chcesz się jej pozbyć to skupiasz na niej swoją uwagę i przyciągasz coraz więcej takich fali, które są skojarzone z tą złą. Im więcej i częściej walczysz tym bardziej utrwala się automatyzm walki i umysł się rozstraja - powstają zaburzenia albo problemy. Większość ludzi cały czas ma problemy i kiedy znika stary pojawia się nowy bo przyzwyczaili umysł do posiadania i rozwiązywania problemów. Kiedy nie ma problemów jest aż tak dziwnie i nieswojo, bo nie ma co robić, nie ma usprawiedliwienia do nic nierobienia :) Osoby zajmujące się rozwojem duchowym często tak mają.

Tylko jeśli problem jest realny bo jakieś części osobowości są w stałym konflikcie, to należy go rozwiązać świadomie, bo podświadomość cały czas będzie do tego wracała i sygnalizowała świadomości, że coś jest nie tak jak powinno. Wszystko ok dopóki nie ma się problemu patowego, nie do rozwiązania. Wtedy faktycznie nie wiem co zrobić, ale akurat marnowanie życia to subiektywne poczucie i myślę, że to tylko nieracjonalne przekonanie, które nie jest Twoje tylko wmówione Ci przez kogoś. Przykładowo lubię spokój i stabilizację, a jakaś osoba mówi mi, że to nudne, że marnuję życie i powinienem tak jak ona podróżować, skakać na bungee itd. Nieraz ulegamy iluzji, że takie osoby mają faktycznie ciekawsze życie, a my marnujemy swoje... Wtedy należy zadać sobie pytanie czego ja chcę i po prostu to robić.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 19 czerwca 2015, o 14:56

Tak, dziękuję za odpowiedź.
Przerabiałam to czy marnuję sobie życie i wychodzi na to że mam programy z dzieciństwa, które każą mi pracować w określonym zawodzie (takim jak mój tata), a ja parę lat temu go porzuciłam. I to jest problem. Nie mogę tego przeskoczyć.
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: Kocur » 20 czerwca 2015, o 03:38

Czy to przekonanie jest racjonalne? To tylko program z dzieciństwa. To nic nie znaczy tak naprawdę dla świadomości, która podejmuje decyzje. Jeśli nie chcesz robić w tym zawodzie to dla mnie nie ma dalszej dyskusji nad tym tematem. Brak chęci = NIE. Nie można robić nic wbrew sobie. To moja pierwsza zasada. Jeśli czegoś chcę to muszę, o ile to ma sens i jest wartościowe. Trzeba tylko uszanować, że inni mają tak samo i pozwolić im realizować to czego chcą, być dla tego tolerancyjnym. Jeśli ktoś do tego nie pasuje to jego problem. Nie ma sensu przejmować się tym co mówią inni. A ta myśl na pewno nie jest Twoja, tylko pewnie taty albo i mamy ;)
Pozdrawiam :)
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 20 czerwca 2015, o 09:47

No własnie, maskara;).
ale nie wiem czy podstawą lęku jest myśl. Ja raczej zauważyłam że to lęk generuje myśli. Lęk jest pierwszy a powód zostaje dokoptowany potem i zmienia się w zależności od sytuacji.
Czy tylko ja tak mam?
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: Kocur » 20 czerwca 2015, o 14:41

Wg terapii poznawczo behawioralnej pierwsza jest myśl, którą niekoniecznie sobie uświadamiamy, potem jest reakcja na myśl czyli emocja, a potem próbujemy sobie radzić z emocją i tworzymy błędne koło myśli i emocji, które się wzajemnie napędzają. Warto dążyć do uświadomienia sobie pierwotnej myśli, która powstaje automatycznie wg schematu i odpala całą masę negatywnych myśli i emocji.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 21 czerwca 2015, o 08:36

Jeszcze jest teoria, że myśli tworzą nasze przekonania a przekonania tworzą emocje. Czyli rzeczywiście jakaś myśl lub przekonanie wpływa na to jak się czuję. Tylko jak się pozbyć tych niechcianych przekonań na temat życia? Jeśli mój umysł w nie wierzy to co zrobić żeby je zneutralizować?
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: Kocur » 21 czerwca 2015, o 13:23

Tak właśnie jest. Przekonania warto po prostu podważać.

"1. Czy to przekonanie jest oparte na faktach?
2. Czy to przekonanie chroni moje życie i zdrowie?
3. Czy to przekonanie pozwala mi osiągać bliższe i dalsze cele?
4. Czy to przekonanie pozwala mi rozwiązywać konflikty lub ich unikać?
5. Czy to przekonanie pozwala mi czuć się tak jak chciałabym się czuć?
- Zdrowe przekonania spełniają, co najmniej trzy z tych pięciu zasad.
- Zdrowe przekonania jednej osoby, nie muszą być zdrowe dla innej.
- Dzisiejsze zdrowe przekonania mogą być niezdrowe w innym czasie."

To jest metoda RTZ. Można ją rozszerzyć o inne pytania i prowadzić dialog wewnętrzny na ten temat. To co Ci racjonalnie wyjdzie to Twoje nowe przekonanie i należy pamiętać o nim i o argumentach, które za nim stoją.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

tuiteraz
Posty: 42
Rejestracja: 26 marca 2015, o 14:40
Reputacja: 0
Płeć: K

: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: tuiteraz » 6 lipca 2015, o 13:28

A to znalazłam w "Przywracanie zdrowia" Davida R. Hawkinsa:
Jak radzić sobie z lękiem:

1. Trzeba utożsamić się z tym, czym naprawdę jesteśmy, a nie z lękiem.
Najlepiej nauczyć się obserwować emocje i doświadczyć tego, że skoro możemy je obserwować, to nimi nie jesteśmy.

2. Zaakceptować najgorszy scenariusz
Najgorszym scenariuszem jest śmierć, umieranie ciała i to, że ludzie nas nie będą lubić i się z nami zgadzać.

3. Starać się nie potępiać siebie i innych a rozumieć, że umysł jest niewinny jak dziecko i wierzy we wszystko co do niego dotrze. To zmniejsza poczucie winy, która podsyca strach.
Gdy potępiamy ciągle siebie i innych wywołujemy agresywne myśli. Następnie czujemy się winni za nie, co w konsekwencji prowadzi do lęku, że zło, które wysyłamy wróci.
Kiedy zrozumiemy, że inni tylko powielają w swoim życiu to czego się nauczyli, tak samo jak my, zwiększy się nasze współczucie. Prawdziwie współczująca osoba się nie boi.

4. W sytuacji lękowej pozwolić strachowi być i chcieć więcej. W ten sposób lęk się wyczerpuje.
Czasami boimy się leku, ponieważ jest on nieprzyjemnym fizycznym odczuciem. Należało by oswoić wszystkie niemiłe fizyczne objawy. Kiedy, następnym razem, dopadnie nas strach, powiedzmy w myślach do siebie „Tak, chcę czuć tego jeszcze więcej”. Okaże się wtedy, że nawet lęk jest uczuciem, które się wyczerpuje.
Zapraszam do Ośrodka Rozwoju Osobistego i Duchowego www.tuiteraz.eu w Nowym Kawkowie koło Olsztyna

JamesonWithApple
Posty: 203
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 14:38
Reputacja: 0

Re: Jak radzicie sobie z lękiem?

Postautor: JamesonWithApple » 8 lipca 2015, o 09:24

tuiteraz
Twój umysł jest przepełniony opiniami.. Proponuję się z tego oczyścić..
Piszesz, że źródłem lęku jest to, że marnujesz sobie życie, zamiast pisać głupoty działaj.. masz osiągnąć cel lub umrzeć próbując a nie użalać się nad sobą.. Jeśli nie lubisz zawodu ojca to nie masz jego wykonywać, nie żyj życiem swojej rodziny, masz własne.. i nie rozumuj tego przez pisanie o poglądach myślicieli bo to nic nie wnosi, sama wiesz najlepiej co robić lecz musisz wyzbyć się tchórzostwa oraz tłumaczenia dlaczego coś robisz, piszesz jakbyś miała swojego pana...


Wróć do „Świadomość”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości