Psychiczny wampiryzm
Re: Psychiczny wampiryzm
Możemy się opierać tylko na tym co czujemy a już tłumaczenie, że można pobierać energię tylko od wyższej jaźni albo duszy jest mętne bo tak naprawdę nie wiemy czym jest dusza i czy istnieją wyższe jaźnie. To ezoteryczne stwierdzenia, które mogą spowodować więcej szkód niż pożytku. W jednym zdaniu można powiedzieć, że nie istnieją wampiry energetyczne tylko nasze złe myśli o innych ludziach powodujące negatywne skutki.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
Re: Psychiczny wampiryzm
Tak, zgadzam się z Tobą.
Dodam tylko, że w filmiku pani jeszcze nie uwzględnia zaprogramowania z przeszłości, które może blokować dostęp do Źródła Mocy. Wyparte traumy skutecznie nas osłabiają. Wiem to z autopsji.
Dodam tylko, że w filmiku pani jeszcze nie uwzględnia zaprogramowania z przeszłości, które może blokować dostęp do Źródła Mocy. Wyparte traumy skutecznie nas osłabiają. Wiem to z autopsji.
Re: Psychiczny wampiryzm
Ja uważam, że wampiry energetyczne istnieją, choć może nie zawsze są tego te osoby świadome. Przez pojęcie "wampiry energetyczne" rozumiem przede wszystkim ludzi, po spotkaniu z którymi czujemy się wyraźnie gorzej. Można więc powiedzieć, że niejako wyssały z nas energię.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
http://jakzmnienicswojezycie.blox.pl/ - Blog poświęcony rozwojowi osobistemu, duchowemu i religijnemu pisany przez wieloletniego Praktyka.
http://wiedza-jest-super.blogspot.com/ - Blog o szeroko rozumianej wiedzy.
http://wiedza-jest-super.blogspot.com/ - Blog o szeroko rozumianej wiedzy.
Re: Psychiczny wampiryzm
Sami się pozbyliśmy tej energii mając w głowie ich negatywny obraz i reagując emocjonalnie. Ja to próbuję wytłumaczyć mamie kiedy denerwuje się na to, że ktoś przeklina.
Czy przeklinanie jest dobre czy złe? Jest neutralne. Czy prawidłowa reakcja na przeklinanie to złość i nerwy? Nie. Czyli wampirem energetycznym wobec mojej mamy jest ktoś używający przekleństw czy ona sama? Jeśli ktoś przeklina celowo żeby kogoś zdenerwować można mówić o tym wampiryzmie ale wtedy ja bym się zaśmiał albo rzucił ripostę i po problemie.
Tylko co zrobić z bliskimi relacjami i celowym ranieniem się w nich? Tu jest problem i tu taki wampiryzm może działać bo praktycznie w każdym można wywołać pożądaną reakcję jeśli łączy nas z tą osobą jakaś więź.
Czy przeklinanie jest dobre czy złe? Jest neutralne. Czy prawidłowa reakcja na przeklinanie to złość i nerwy? Nie. Czyli wampirem energetycznym wobec mojej mamy jest ktoś używający przekleństw czy ona sama? Jeśli ktoś przeklina celowo żeby kogoś zdenerwować można mówić o tym wampiryzmie ale wtedy ja bym się zaśmiał albo rzucił ripostę i po problemie.
Tylko co zrobić z bliskimi relacjami i celowym ranieniem się w nich? Tu jest problem i tu taki wampiryzm może działać bo praktycznie w każdym można wywołać pożądaną reakcję jeśli łączy nas z tą osobą jakaś więź.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
Re: Psychiczny wampiryzm
Tak, najbardziej ranią nas najbliższe osoby, bo najbardziej nam na nich zależy.
Jedynie obniżenie znaczenia może przerwać ,,dotknięcie do żywego".
Jak znów obniży się znaczenie to tak jakby się nie kochało i nam nie zależało i może wkraść się obojętność.
Tutaj można tylko z osobami najbliższymi dużo rozmawiać o tym co nas rani i wyjaśnić na czym polega wampiryzm energetyczny.
W moim domu jak ktoś zaczyna kogoś denerwować to prawie zawsze pada hasło:
,,co, jesteś zmęczona/y, masz mało energii i chcesz mi zabrać moją?"
Po takim stwierdzeniu jakby od razu oczyszcza się energia i sytuacja fajnie się rozluźnia.
Jedynie obniżenie znaczenia może przerwać ,,dotknięcie do żywego".
Jak znów obniży się znaczenie to tak jakby się nie kochało i nam nie zależało i może wkraść się obojętność.
Tutaj można tylko z osobami najbliższymi dużo rozmawiać o tym co nas rani i wyjaśnić na czym polega wampiryzm energetyczny.
W moim domu jak ktoś zaczyna kogoś denerwować to prawie zawsze pada hasło:
,,co, jesteś zmęczona/y, masz mało energii i chcesz mi zabrać moją?"
Po takim stwierdzeniu jakby od razu oczyszcza się energia i sytuacja fajnie się rozluźnia.
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Psychiczny wampiryzm
Jeśli druga osoba postępuje wobec nas nie feir i nie tak jak chcemy, to trzeba przedsięwziąć asertywne, zdrowe i uczciwe środki, by zmienić sytuacje. Być konsekwentnym. W konsekwencji dopatruje się właśnie wyrazu miłości, a nie w neurotycznym, emocjonalnym zachowaniu i reagowaniu na wszystkie gierki.
Lecz czasem nawet to nie pomaga. Wtedy człowieka należy uwolnić i zająć się sobą. Jeśli jesteśmy wypełnieni miłością do siebie, tak, że się z nas przelewa, to potrafimy wtedy dać drugiej osobie szczerą miłość bez zależności, to przeważnie działa to jak najlepszy lek. Miłość to trwanie i konsekwencja. Nie mordowania. :P
Jest dużo dobrej literatury na ten temat. Jest też sporo prawdy w tym, że jak osoba nam bliska przekracza pewne granice, to jest to sygnał, że w nas jest coś takiego, co się odbija w takim zachowaniu. Nie na zasadzie, że zrobiliśmy coś złego, ale na zasadzie, że mamy w sobie jakieś przekonania i nawyki, które zetknęły nas z naszą "drugą połową". Życie mnie nauczyło, że nie ma przypadków i jeśli coś w naszym, życiu pojawiło to po to, aby nas czegoś nauczyć.
Ostatecznie czasem zerwanie jest najzdrowszym, a zarazem pełnym miłości rozwiązaniem. Nie musimy pozbywać się naszych miłosnych uczuć do drugiej osoby, po prostu przerywamy łańcuch wzajemnych krzywd.
Analizując przypadki ludzi, trzeba mieć pewne podstawy, aby gruntownie zrozumieć o co chodzi. Lecz dobrym przykładem z po za świata ludzi jest Cezar Millan i jego podejście do psów. Utrzymuje stado 30 psów i ze wszystkimi żyje w pokoju, harmonii i miłości. To nie oznacza, że trafił akurat na wspaniałe psy, bo do jego ośrodka trafiają psy wykolejone społecznie i psychicznie. W swoim programie pokazuje on, że wszystko siedzi w naszych głowach i że najpierw trzeba zmienić podejście i zrozumieć na czym polega prawdziwa naturalna miłość. Sam też mówi, że nie tresuje psy, tylko trenuje ich właścicieli, psy automatycznie podążają za naszym stanem umysłu... W przypadkach ludzi wchodzi jeszcze element mentalny, ale podstawowe zasady są takie same i właśnie dlatego tak bardzo kochamy nasze zwierzaki.
Lecz czasem nawet to nie pomaga. Wtedy człowieka należy uwolnić i zająć się sobą. Jeśli jesteśmy wypełnieni miłością do siebie, tak, że się z nas przelewa, to potrafimy wtedy dać drugiej osobie szczerą miłość bez zależności, to przeważnie działa to jak najlepszy lek. Miłość to trwanie i konsekwencja. Nie mordowania. :P
Jest dużo dobrej literatury na ten temat. Jest też sporo prawdy w tym, że jak osoba nam bliska przekracza pewne granice, to jest to sygnał, że w nas jest coś takiego, co się odbija w takim zachowaniu. Nie na zasadzie, że zrobiliśmy coś złego, ale na zasadzie, że mamy w sobie jakieś przekonania i nawyki, które zetknęły nas z naszą "drugą połową". Życie mnie nauczyło, że nie ma przypadków i jeśli coś w naszym, życiu pojawiło to po to, aby nas czegoś nauczyć.
Ostatecznie czasem zerwanie jest najzdrowszym, a zarazem pełnym miłości rozwiązaniem. Nie musimy pozbywać się naszych miłosnych uczuć do drugiej osoby, po prostu przerywamy łańcuch wzajemnych krzywd.
Analizując przypadki ludzi, trzeba mieć pewne podstawy, aby gruntownie zrozumieć o co chodzi. Lecz dobrym przykładem z po za świata ludzi jest Cezar Millan i jego podejście do psów. Utrzymuje stado 30 psów i ze wszystkimi żyje w pokoju, harmonii i miłości. To nie oznacza, że trafił akurat na wspaniałe psy, bo do jego ośrodka trafiają psy wykolejone społecznie i psychicznie. W swoim programie pokazuje on, że wszystko siedzi w naszych głowach i że najpierw trzeba zmienić podejście i zrozumieć na czym polega prawdziwa naturalna miłość. Sam też mówi, że nie tresuje psy, tylko trenuje ich właścicieli, psy automatycznie podążają za naszym stanem umysłu... W przypadkach ludzi wchodzi jeszcze element mentalny, ale podstawowe zasady są takie same i właśnie dlatego tak bardzo kochamy nasze zwierzaki.
Re: Psychiczny wampiryzm
Kurczę, FM powinieneś książki pisać.
A Cezara Millana po prostu uwielbiam. On ma żonę zajmującą się dogoterapią i wspaniałego syna.
Często mówi o sobie, że tresuje ludzi i uzdrawia psy.
To tak jak supernianie, najpierw zajmują się rodzicami, a dzieci same się potem wyciszają.
A Cezara Millana po prostu uwielbiam. On ma żonę zajmującą się dogoterapią i wspaniałego syna.
Często mówi o sobie, że tresuje ludzi i uzdrawia psy.
To tak jak supernianie, najpierw zajmują się rodzicami, a dzieci same się potem wyciszają.
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Psychiczny wampiryzm
Dzięki.
Można też zaznaczyć, że CM. jest już z drugą żoną
Dokładnie. Chociaż superniani akurat nie lubię, bo przy okazji uczenia o wychowaniu dzieci przekazuje lewicowe i feministyczne poglądy Wolę amerykańską czy angielską wersje tego programu
W każdym z nas jest dziecko i trzeba nauczyć się do niego mówić, oraz go słuchać
Można też zaznaczyć, że CM. jest już z drugą żoną
To tak jak supernianie, najpierw zajmują się rodzicami, a dzieci same się potem wyciszają.
Dokładnie. Chociaż superniani akurat nie lubię, bo przy okazji uczenia o wychowaniu dzieci przekazuje lewicowe i feministyczne poglądy Wolę amerykańską czy angielską wersje tego programu
W każdym z nas jest dziecko i trzeba nauczyć się do niego mówić, oraz go słuchać
Re: Psychiczny wampiryzm
Cezar Millan to człowiek potrafiący znaleźć drogę tam gdzie nie ma nawet ścieżki.
Na jednym z filmików rozmawiał z E. Tolle. Na końcu wprowadzono psa ET i jakież było moje zaskoczenie, bo ów pies położył się właśnie bliżej stóp CM, a nie swojego właściciela. Jak dla mnie było wiadomo kto ma więcej miłości.
Jeżeli chodzi o polską supernianię, to nawet jej synowie z nią nie mieszkają tylko ze swoim tatą. Nie oceniam, bo może w tym też chodzić o zdobywanie męskości przy ojcu.
Dziecko, zawsze potrafi:
,,Widzieć świat w ziarnku piasku,
i niebo w dzikim kwieciu.
Trzymać nieskończoność w otwartej dłoni
i wieczność w jednej godzinie."
Na jednym z filmików rozmawiał z E. Tolle. Na końcu wprowadzono psa ET i jakież było moje zaskoczenie, bo ów pies położył się właśnie bliżej stóp CM, a nie swojego właściciela. Jak dla mnie było wiadomo kto ma więcej miłości.
Jeżeli chodzi o polską supernianię, to nawet jej synowie z nią nie mieszkają tylko ze swoim tatą. Nie oceniam, bo może w tym też chodzić o zdobywanie męskości przy ojcu.
Dziecko, zawsze potrafi:
,,Widzieć świat w ziarnku piasku,
i niebo w dzikim kwieciu.
Trzymać nieskończoność w otwartej dłoni
i wieczność w jednej godzinie."
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Psychiczny wampiryzm
Na jednym z filmików rozmawiał z E. Tolle. Na końcu wprowadzono psa ET i jakież było moje zaskoczenie, bo ów pies położył się właśnie bliżej stóp CM, a nie swojego właściciela. Jak dla mnie było wiadomo kto ma więcej miłości.
Taaak , też widziałem to spotkanie.
Jeżeli chodzi o polską supernianię, to nawet jej synowie z nią nie mieszkają tylko ze swoim tatą.
O proszę... czego ja się dowiaduję. Choć jakoś mnie to nie dziwi
- czajldofbodom
- Posty: 18
- Rejestracja: 26 lipca 2014, o 11:07
- Reputacja: 0
- Płeć: K
Re: Psychiczny wampiryzm
Uwielbiam Teal pod każdym względem i całkowicie się z nią zgadzam w tym przypadku. Nikt nie jest w stanie czerpać od nas energii jeśli my sami na to nie pozwolimy, podświadomie oczywiście
Zapraszam na mój blog: http://znajdzwsobieswiatlo.blogspot.com/
Re: Psychiczny wampiryzm
Wamiry energetyczne maja w swoim polu złe energie, które nie istnieja tylko w ciele człowieka, ich odczuwanie na poziomie podswiadomym jest dalsza, nasze pola przenikaja sie. Te pola i ich czestotliwosc wibracji działa na nas negatywnie, wpływa tez na nasze samopoczucie i rodzaj mysli.
- Prometeusz
- Posty: 1615
- Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
- Reputacja: 0
- Płeć: M
- Kontaktowanie:
Re: Psychiczny wampiryzm
Wpadła mi do głowy pewna koncepcja, a właściwie to usłyszałem o niej i połączyłem ze sobą rózne rzeczy.
W tych tematach rozwojowych są:
1) Pasożyty duchowości - to wszyscy Ci co na tym zarabiają.
2) Pijawki duchowości - niekoniecznie czerpią korzyści materialne, ale na pewno czerpią korzyści psychologiczne. Są zafascynowane w duchowości wszystkim co się "świeci" i będąc sami wkręceni wciągają innych ludzi do tego swojego tunelu rzeczywistości, aby tak z nich czerpać*. Są takimi naganiaczami na to co sprzedają pasożyty.
3) Trolle duchowości - Podobnie jak pijawki czerpią korzyści psychologiczne w obracaniu się w tych tematach, ale w przeciwieństwie do pijawek nie promują żadnej ideologii, ani nie muszą przekazywać jakiejś konkretnej fascynacji czymś. Liczy się tylko wyciągnięcie emocji, przeważnie osiągnięte nieuczciwymi sposobami.
4) Ignoranci duchowości - są to ludzie-"poszukiwacze", ale nie do końca. W swoich poszukiwaniach duchowości zabijają czas, a przy okazji trwonią czas innych, bo ani się nie uczą, ani nie rozwiązują swoich problemów. Szukają wciąż nowych dróg, a podświadomie uciekają od oczywistości.
5) Poszukiwacze duchowości - najmniej groźna grupa i często jest ona nawet konstruktywna. Nie mniej stają się pożywką dla powyższych grup przedłużając ich egzystencje.
*) Oczywiście nie wierzę w żadne przepływy energii, używam tego zwrotu tylko po to aby lepiej zobrazować ten system, tak na prawdę to po prostu mechanizm działania psychiki.
Są też inne grupy których nie można przypisać do wampiryzmu, ale warto o nich tu wspomnieć:
1) Turyści duchowości - Nie szukają, nie naganiają, ale lubią przeżywać przygody.
2) Praktycy duchowości - Czerpią satysfakcje z osiągnięć wewnętrznych.
3) Przyjaciele duchowości - Partnerzy w dyskusji dzielący się pozytywnymi aspektami swojego życia. Stosujący często sokratejski model rozmowy.
Można pewnie jakieś grupy jeszcze wyodrębnić. Na razie tyle przychodzi mi do głowy.
W tych tematach rozwojowych są:
1) Pasożyty duchowości - to wszyscy Ci co na tym zarabiają.
2) Pijawki duchowości - niekoniecznie czerpią korzyści materialne, ale na pewno czerpią korzyści psychologiczne. Są zafascynowane w duchowości wszystkim co się "świeci" i będąc sami wkręceni wciągają innych ludzi do tego swojego tunelu rzeczywistości, aby tak z nich czerpać*. Są takimi naganiaczami na to co sprzedają pasożyty.
3) Trolle duchowości - Podobnie jak pijawki czerpią korzyści psychologiczne w obracaniu się w tych tematach, ale w przeciwieństwie do pijawek nie promują żadnej ideologii, ani nie muszą przekazywać jakiejś konkretnej fascynacji czymś. Liczy się tylko wyciągnięcie emocji, przeważnie osiągnięte nieuczciwymi sposobami.
4) Ignoranci duchowości - są to ludzie-"poszukiwacze", ale nie do końca. W swoich poszukiwaniach duchowości zabijają czas, a przy okazji trwonią czas innych, bo ani się nie uczą, ani nie rozwiązują swoich problemów. Szukają wciąż nowych dróg, a podświadomie uciekają od oczywistości.
5) Poszukiwacze duchowości - najmniej groźna grupa i często jest ona nawet konstruktywna. Nie mniej stają się pożywką dla powyższych grup przedłużając ich egzystencje.
*) Oczywiście nie wierzę w żadne przepływy energii, używam tego zwrotu tylko po to aby lepiej zobrazować ten system, tak na prawdę to po prostu mechanizm działania psychiki.
Są też inne grupy których nie można przypisać do wampiryzmu, ale warto o nich tu wspomnieć:
1) Turyści duchowości - Nie szukają, nie naganiają, ale lubią przeżywać przygody.
2) Praktycy duchowości - Czerpią satysfakcje z osiągnięć wewnętrznych.
3) Przyjaciele duchowości - Partnerzy w dyskusji dzielący się pozytywnymi aspektami swojego życia. Stosujący często sokratejski model rozmowy.
Można pewnie jakieś grupy jeszcze wyodrębnić. Na razie tyle przychodzi mi do głowy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości