koany zen

Duchowe inspiracje. Cytaty, teksty i wiele innych.
Awatar użytkownika
coolfon
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwietnia 2009, o 20:26
Reputacja: 0
Płeć: M

koany zen

Postautor: coolfon » 8 maja 2010, o 11:26

Kocham Wieśka

Ciekawy
Posty: 763
Rejestracja: 26 października 2009, o 19:23
Reputacja: 0
Płeć: M

: koany zen

Postautor: Ciekawy » 11 listopada 2010, o 20:19

Koan Ciekawego: Czy ptaki mają ubrania?
"Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca."

Joseph Conrad

Artman
Posty: 28
Rejestracja: 22 sierpnia 2007, o 18:19
Reputacja: 0

Re: koany zen

Postautor: Artman » 25 lutego 2011, o 20:33

Mistrzu powiedz nam najlepszy koan - prosili uczniowie.
-Nie znam żadnego koanu, odpowiedział mistrz.
Stary ogrodnik, zamiatający liście na chwilę spojrzał na mistrza i lekko się uśmiechnął.

Artman
Posty: 28
Rejestracja: 22 sierpnia 2007, o 18:19
Reputacja: 0

: koany zen

Postautor: Artman » 11 marca 2011, o 16:33

Mistrzu, jaki jest najbardziej niezwykły koan?
Mistrz wskazał na siebie. Gdy uczeń wskazał również zachwycony na Mistrza, ten odwrócił jego rękę tak, by wskazywała na niego.

villah
Posty: 1257
Rejestracja: 2 marca 2010, o 21:45
Reputacja: 0

: koany zen

Postautor: villah » 11 marca 2011, o 18:35

najbardziej niezwykły koan ?
koan barbarzyńca :lol:

Artman
Posty: 28
Rejestracja: 22 sierpnia 2007, o 18:19
Reputacja: 0

Re: koany zen

Postautor: Artman » 7 stycznia 2012, o 14:15

Mistrz opowiada takie historie, że można skoanać ze śmiechu:)

Awatar użytkownika
O-sho
Posty: 17
Rejestracja: 13 grudnia 2012, o 16:04
Reputacja: 0
Płeć: K

Re: koany zen

Postautor: O-sho » 17 grudnia 2012, o 16:37

Dwaj mnisi, jeden stary a drugi bardzo młody,
wracali błotnistą leśną ścieżką do swego klasztoru w Japonii.
Podeszli do ślicznej kobiety, która stała bezradnie na brzegu mulistego,
szybko płynącego strumienia.
Widząc, że jest w potrzebie, starszy mnich wziął ją na ręce i przeniósł przez wodę.
Ona uśmiechała się do niego, oplatając ramionami jego szyję,
aż on delikatnie postawił ją na drugim brzegu.
Kobieta podziękowała, skłoniła się, a mnisi w ciszy podążyli w dalszą drogę.
Kiedy zbliżali się do bram klasztoru, młody mnich nie mógł już dłużej wytrzymać.
– Jak mogłeś brać w ramiona piękną kobietę? – wybuchnął
– Takie zachowanie nie przystoi mnichowi!
Stary mnich popatrzył na towarzysza podróży i odparł:
– Ja zostawiłem ją na brzegu. A ty nadal ją niesiesz.

Uwolnij przeszłość, pozwól jej odejść.
Bierz życie takim jakim jest, nie potępiaj się ani nie obwiniaj.
Zachowaj umiar we wszystkim, spokój i świadomość w działaniu.
Bądź wolny.

juanchen
Posty: 2
Rejestracja: 14 listopada 2013, o 21:45
Reputacja: 0

Re: koany zen

Postautor: juanchen » 14 listopada 2013, o 22:00

Chyba nie zrozumieliście głębszego przesłania, ale trudno tylko myślący ludzie to zrozumieją.
bhp warszawa mamy w ofercie szkolenia bhp warszawa uzyskaj potrzebne ci uprawnienia.


Wróć do „Inspiracje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości